Wpis z mikrobloga

#przegryw #stulejacontent #tfwnogf #zalesie
Wiem, że miałem usunąć konto, ale gdy tylko próbuję to zrobić, wypok wyświetla mi informacje, że trwają prace moderacyjne :/
Tak więc jeszcze trochę się ze mną pomęczycie ¯\_(ツ)_/¯
Ale do rzeczy. Smutno mi i źle. Zapytacie dlaczego, wszakże zaruchałeś? Ano drogie Miraski, potwierdziły się moje przypuszczenia. Zasranie nie sprawia, że z automatu stajecie się normikami. Jesteście przegrywami, którzy odbyli inicjację seksualną, ale nadal nie potraficie dogadywać się z ludźmi. De facto moje zaruchanie było czystym przypadkiem i podejrzewam, że po prostu nawinąłem się mojej partnerce jako pierwszy lepszy, którego mogła mieć na już w naszym mikroskopijnym niemal mieście. Drugiego dnia nawet się do mnie nie odezwała, zablokowała mnie wszędzie.
To teraz, gdy już wyjaśniliśmy sobie sprawę mojego normictwa, pora przejść do tematu głównego.

Zrozumiałem, że lata przebywania niemal w zamkniętym środowisku domowym, z rodzicami Januszem i Grażyną, siostrą Karyną (btw. są takimi Januszami, że nawet ja mam na imię Mati, serio XD) sprawiły, że nabrałem ich mentalności polaczków biedaczków. Przez lata zabijali we mnie wszelkie chęci samorozwoju, rozwój moich zainteresowań i pasji. ,,Po co Ci to, pouczyłbyś się lepiej", ,,synek, zostaw te pisanie/historie/piłke, obejrzyj z nami kabarety hehe" jestem obecnie wypalonym i prostym chłopakiem ze wsi z mentalnością Janusza. Gdy widzę nawet szesnastoletnich gówniarzy, którzy mają swój styl, wyróżniają się, a nawet moich rówieśników, którym rodzice zaszczepili pasje, hobby widzę, jak bardzo ja jestem szary, przeciętny. Niestety- wszelkie próby mojego jakby ,,wybicia" się były niszczone- no bo jak to nosić koszulkę z tymi szatanami? Do 16-tego roku życia nawet nie mogłem wybrać sobie ubrań, jakie chciałem nosić, bo rodzice mi je kupowali. Wg nich najlepiej byłoby, gdybym do końca życia pozostał na tej wsi, znalazł sobie babe z sąsiedztwa ,,bo te ze wsi to zawsze bardziej robotne synek!" i do końca życia pracował w fabryce na produkcji za 2k na rękę, (bo to przecież kilkaset złotych więcej niż najniższa! ) i oglądał kabarety na TVP 2. Nawet mają pomysł, że oni mi piętro całe oddadzą, tylko żebym sobie babe znalazł jakąś fajną. No ludzie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Chciałbym osiągnąć w życiu coś więcej. Od zawsze chciałem studiować na dziennych, jednak wiem, że rodziców nie stać na wynajęcie mi jakiegoś lokum, toteż muszę zadowolić się zaocznymi, a narazie pracować żeby móc zarobić na czesne/pokój, bo nie zamierzam siedzieć na tej wsi, już poprostu tutaj wariuję z nudów. Do najbliższej biedronki jest ponad 23 km.

Dlaczego tak jest, że jedni rodzice zaszczepiają w dzieciach swoje pasje, pomagają im je rozwijać, dbają o ich wykształcenie i przyszłość, podczas gdy inni podcinają im skrzydła, ,,równają" do swojego poziomu i twierdzą, że praca na prokukcji i oglądanie Rancza na TVP Seriale w każdej wolnej chwili to normalne życie, z którego można być zadowolonym? Ech, dlaczego urodziłem się w tej drugiej opcji...( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 18
  • Odpowiedz
@Anoncio #!$%@? dlatego ja tak gnije z tego "idź na rokse twoje życie się zmieni jak zaruchasz" gówno nic się nie zmieni w życiu codziennym oprócz mniej lub bardziej miłego wspomnienia. Naiwność przegrywa nie zna granic
  • Odpowiedz
@Anoncio: ale #!$%@?, jestes przegrywem i nim juz zostaniesz po tym co przeczytalem. Winisz rodzicow za swoje nieudacznictwo i brak checi do w sumie wszystkiego tk wez teraz sobie pomysl o ludziach ktorzy urodzili sie w duzo gorszych rodzinach patologicznych i mieli dosc takiego zycia wiec wzieli sie w garsc i wyszli na ludzi a tobie pasowalo bycie maminsynkiem wiec dlatego masz co masz, sorry.
  • Odpowiedz
@Pan-K patrz jaki #!$%@? mądry ty jesteś.kazdy ma inną psychikę i inaczej reaguje. Z podatnością psychiczną się rodzisz. #!$%@? jeden straci nogi i dynda a drugi już planuje jak będzie #!$%@? szybko na wózku i grał w kosza czaisz przykład? Nie oceniaj nie każdy jest sam. Jednego to samo życie zablokuje na lata a dla drugiego to będzie pstryk i się zmieni.
  • Odpowiedz
@Anoncio: Wyjedź z domu na kilka lat, najlepiej za granicę, i rób rzeczy. Wiem, to brzmi przerażająco, ale innej metody nie ma.

A do rodziców nie miej pretensji, robia ci to, co pewnie im rodzice zrobili. Z zaszczepionych wzorców bardzo cięzko wyjść. Ty masz jeszcze szansę.
  • Odpowiedz
@Fajnypan: pytalem o wnioski ale skoro nie chcesz napisac tej oczywistosc ktora sam zaczales to ja to zrobie. Przegrywem sie rodzi jesli Twoja teoria pdnosnie psychiki jest prawdziwa.

A temu kolesiowi specjalnie ostro odpisalem bo nic tak nie motywuje jak dosadna odpowiedz a nie jakies poklepywanie po plecach jak zapewne pelno wykopkow mu serwowalo.
Koles jest mlody, 21 lat to jest poczatek zycia. Sytuacja na rynku pracy jest bardzo dobra, za
  • Odpowiedz
@Anoncio
Możesz na przykład jechać za granicę na rok, zaoszczędzić kasę, wrócić i zrekrutować się na studia dzienne.
Możesz zamieszkać w akademiku, który kosztuje grosze. Przy pracy dorywczej kilka dni w tygodniu powinno ci wystarczyć.
Możesz zaaplikować o stypendium socjalne, jeżeli twoich rodziców faktycznie nie stać.
Jezeli będziesz się dobrze uczyć, możesz dostać stypendium naukowe, które jest zazwyczaj bardzo przyzwoite.
Masz pełno opcji, żeby iść na studia dzienne, ale możesz też po
  • Odpowiedz
@Anoncio: Skoro wiesz co masz robić to to rób. Wyprowadź się, znajdź pracę, studiuj i działaj, najważniejsze że próbujesz to zmienić a nie żyć jak Twoi rodzice chcą. Jakiś potencjał w Tobie jest, tylko mniej użalania a więcej działania. W jakim wieku jest siostra? Są jakiekolwiek szansę że nie będzie całe życie karyną?

P.S. Co jest złego w imieniu Mateusz? Dużo moich kolegów ma tak na imię a pochodzą z normalnych
  • Odpowiedz
Dlaczego tak jest, że jedni rodzice


@Anoncio: pytasz się czemu ludzie są różni? Przecież nie ma żadnych praw które mówiłyby jacy ludzie są. Ludzie są tak różnorodni jak to tylko możliwe. Nie ma żadnej opatrzności która by czuwała nad ludźmi i mówiła im co mają robić i co jest właściwe. Każde zachowanie jest możliwe.
  • Odpowiedz