Wpis z mikrobloga

Byłem w zoo w Opole. Ogólnie to jestem zawiedziony, nic specjalnego. Mam wrażenie że postawili tam na jakość roślin i krajobrazu a nie na zwierzaki. Mini zoo nieczynne, wyspa lemurów nieczynna. Najlepsze karmienie Goryla xD Wypuścili go na zewnątrz żeby potem powiedzieć że karmienie jest w środku xD super
Chorzów > Opole jakby ktoś był ciekawy.

EDIT. Był ktoś w Ostravie w zoo?

#zoo #katowice #opole #chorzow #slask
  • 11
  • Odpowiedz
@sunny-d: jest większe, duża przestrzeń i sporo zwierząt których nie było w Chorzowie. Rybki też były z tego co pamiętam. W Ostrawie jeszcze do zwiedzania rynek, zamek i centrum techniki Vitkowice.

Jak coś to odcinek autostrady do Ostrawy jest bez opłat.
  • Odpowiedz
@sunny-d Mini zoo jest w remoncie, a wyspa lemurów jest nieczynna od ubiegłego roku, zamiast tego jest inny wybieg z małpkami. Jak na zoo odbudowane od postaw po powodzi, to IMO i tak jest bardzo ładne, co roku są nowe wybiegi. Chorzowskie jest po prostu największe w kraju i prawdopodobne lepiej dofinansowane
  • Odpowiedz
@Trelik: Tam jeszcze mi się przewinął klub hokejowy Vitkovice Steel - wiesz coś na ten temat? Oczywiście wcześniej trzeba się zaopatrzyć w korony czeskie czy polskimi talarami można płacić?:P

@fspolczynnik: Nie mówię, że zoo jest słabe. Po prostu moje oczekiwania były większe. A to uczucie potęgował fakt, że przez pierwsze 30 minut widziałem tylko uszatki amerykańskie i jakieś chyba sarny bo w innych wybiegach nie było niczego ani
  • Odpowiedz
@sunny-d: Byłem w Ostrawie, dużo lepsze niż w Chorzowie. Przede wszystkim dużo większa przestrzeń, więcej zwierząt i w ogóle fajnie zorganizowane. Bardzo dużo roślin, więc można też pooglądać coś innego. No i są słonie. Można płacić złotówkami.
  • Odpowiedz
@sunny-d Dlatego najlepiej jeździć do zoo na wiosnę albo przy gorszej pogodzie typu 20*C i zachmurzenie - wtedy zwierzaki są bardziej aktywne. Teraz tylko leżą najedzone w krzakach :) Czeskie zoo polecało mi kilka osób. Z polskich objechałam Chorzów, Kraków, Opole i Wrocław. Opole szczerze mówiąc wygrywa - Wrocław podobał mi się tylko przez afrykarium i motylarnię, reszta bez szału. Krakowskie jest całkiem podobne do Opola, tylko mają słonie
  • Odpowiedz
@sunny-d: Ogólnie taka jest teraz tendencja, że ogrody zoologiczne mają mocniej eksponowaną stronę krajobrazową,
przykładowo Valencia Bioparc (tutaj fotki od wujka, gdzie ponad dwa lata rzeźbiarze i malarze tworzyli wszelkie kamienie, drzewa, strumyczki (serio, to wszystko są makiety), a potem wpuszczono tam kilkadziesiąt zwierząt i oto zoo. Osobiście przypuszczam, że odpowiedzialne za ten stan są różne zielone/około-ekologiczne/pro vegańskie* organizacje, które za cel przyjęły sobie ogrody zoologiczne i cyrki.
  • Odpowiedz