Wpis z mikrobloga

O tak! Dzięki!!!! Pół nocy teraz nie spałem bo próbowałem sobie przypomnieć jak nazywał się ten wafelek, który jadłem 20 lat temu i który dosłownie rozpływał się w ustach. Nie wiem jaki to miało skład ale było dużo tańsze i lepsze na mój niewyrobiony smak niż konkurencyjne wafelki jak Princessa albo Prince Polo.
  • Odpowiedz