Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kurła co się odwaliło to ja nawet nie.
Moja żona stwierdziła nagle, że chce mieć drugie dziecko- tak z dnia na dzień bo wczesniej nie chciała. Mamy już jedno lvl3 i powiedziałem, że nie stać nas na drugie, chyba że pójdzie do pracy to możemy się zastanowić. Oczywiście awantura na całego bo ona ma 30 lat i to już ostatni dzwonek- teraz się obudziła i foch przez dwa dni. I argument, że 500+ będzie przecież damy rade- więc pojechałem jej, że tak na dobrą sprawę to ona to 500 zł miesięcznie i tak puści z dymem bo teraz nie mamy a i tak przepala ponad 400zł miesięcznie a wiem, ze po ciąży wróci do nałogu bo sama twierdzi, ze nigdy nie rzuci. No i oczywiscie obraza majestatu, że jej eypominam, że nie pracuje itp.
Ale najgorsze mialo dopiero nadejść. Poskarżyła się swojej siostruni i ona specjalnie do nas przyjechała z wizytą aby naprowadzić mnie na jedyną słuszną drogę.
Pokrótcę przedstawie.
Siostra 40 lat- jej mąż 35. Oboje mieszkają już 15 lat po ślubie u jego rodziców- oczywiście ona nigdy nie pracowała a on czasem znajdzie coś dorywczo na tydzień jak już przyciśnie. Jego rodzice mają ich ma utrzymaniu na dodatek dwójka dzieci lvl 4, 1 i trzecie w drodze. Oczywiście to drugie i trzecie robione na szybko z chciwości bo pińcet plus.
No i ta właśnie siostra przyjechała do mnie z ryjem i wydarła się na mnie, że jak to ja nie chcę dziecka! Ona jak będzie musiała to będzie stała w naszej sypialni i pilnowała, żebym spłodził dziecko kolejne jak będzie trzeba to włoży mnie na żonę. Dosłownie tak powiedziała.
I że co to za argumenty że nas nie stać jak teraz rząd daje 500 plus na dziecko. Wkur...łem się niemożebnie i zje..łem ją od góry do dołu, że dla mnie 500 zł to nie jest argument, żeby robić dzieci tak jak oni i że nie mam zamiaru biedować i żyć z zasiłków a poza tym to nie jest moja sprawa i chyba jest nienormalna, że mówi mi kiedy mam z żoną spać i dzieci robić. Najlepsze, że ryja darła, że ona stąd nie wyjdzie dopóki nie zrobię dziecka, żonie więc kazalem jej wyp... bo zadzwonie po policje. Oczywiscie moja w trakcie awantury noe odezwała się ani słowem a potem jeszcze jej się dostało, że siostrę patolę miesza w nasze prywatne i intymne sprawy. Najgorsze, że wszystko musiała córka oglądać. Od tygodnia w domu ciche dni a ja zastanawiam się, czy najlepszym wyjściem nie jest rozwód bo z mojej żony zaczynają wychodzić geny takie jak u jej zrypanej siostry wiec wiac póki nie jest za późno. #rozowypasek #rozowepaski #logikarozowychpaskow #patologiazewsi #patologiazmiasta #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 38