Wpis z mikrobloga

@mj_computer: Kiedyś była historia w necie (niestety już nie mogę tego znaleźć, bo czytałem to ze 2-3 lata temu), że gość chciał kupić auto sprowadzone z niemiec, handlarz pokazał mu książkę serwisową, a gość jak wklepał dane z pieczątki, to okazało się, że auto było "serwisowane" przez niemiecki sklep ogrodniczy XD