Wpis z mikrobloga

@Psia_syrenka: Tak. Leżałem głową do poduszki i coś mi usiadło na mój łeb. Zacząłem się dusić i panikować. Gdy już traciłem oddech usłyszałem okropny krzyk tego czegoś. Gdy już opadłem z sił i przestałem walczyć, to wtedy puściło.