Wpis z mikrobloga

  • 1
sens życia sprowadza się do odczuwania hedonistycznej przyjemności Bo tak jest ¯_(ツ)_/¯ A tak poza tym - znam wiele ateistów, którzy są łagodnymi kochającymi ludźmi, dla których sensem życia jest jego nadanie, a także wiele ludzi wierzących w boga, dla których życie nie ma sensu i robią te czynności, które są po prawej stronie drzewka. Więc ten, to co wymieniles to choć się zdarza u ateistów, jest zwykłym stereotypem.
  • Odpowiedz
@CynicznyMarksista: W pewnym stopniu tak. Ateizm raczej nie zachęca do reprodukcji i bycia pożytecznym dla świata i swojej społeczności tylko do zabawy, korzystania z życia (w sensie z hedonistycznych przyjemności) i braku odpowiedzialności. Nie żeby radość, z życia była czymś złym. Chodzi o to, że skoro życie ludzkie nie ma większego sensu i w skali kosmosu jesteśmy tylko nic nieznaczącym pyłem, to co mnie obchodzi co się stanie po mojej
  • Odpowiedz
Chodzi o to, że skoro życie ludzkie nie ma większego sensu i w skali kosmosu jesteśmy tylko nic nieznaczącym pyłem, to co mnie obchodzi co się stanie po mojej śmierci? Co mnie obchodzi cudza krzywda? Dlaczego mam nie naginać powszechnie przyjętych zasad do własnych celów?


@czlowiek_jez: To jest logika pokroju "mój samochód za 30 lat będzie nieużywalnym gruzem, więc wywalę go na złom już teraz!".
Co z tego, że w kosmicznej skali moje życie i cała ta planeta znaczy tyle, co nic? Nie zmienia to zupełnie faktu, że zarówno ona, jak i żyjący na niej ludzie znaczą dla mnie wiele TERAZ. A co mnie obchodzi cudza krzywda? Dlaczego mam nie naginać powszechnie przyjętych zasad do własnych celów? Bo też jestem człowiekiem. I jestem zależny od innych ludzi. I inni ludzie są zależni ode mnie. I jeśli chcę żyć w bezpiecznym i przyjemnym do życia świecie, to w moim interesie jest współpracować z innymi ludźmi i sobie nawzajem pomagać, a przynajmniej nie szkodzić.

Tu nie chodzi o to, żeby mieć bat nad sobą, tylko jasny podział na dobro i zło. Jeśli ktoś uważa się za ateistę i jednocześnie wyznaje taki podział, to oznacza, że tak do końca nie jest ateistą. WIERZY, że coś jest dobre, a
  • Odpowiedz
@czlowiek_jez: Problem z tym obrazkiem jest taki, że pełen jest non-sequitorów.
Każde drzewko zawiera nieuprawnione implikacje:
1. Życie jest pozbawione absolutnego sensu -> sens życia sprowadza się do hedonizmu
2
a). Ateizm -> relatywizm moralny
b) relatywizm moralny -> brak jakiegokolwiek powodu by
  • Odpowiedz