Wpis z mikrobloga

wyniosłem się z Polski do Holandii. wiadomo, zarobić trzeba. trafiłem do domku z dwoma typami. jeden gość spoko, naprawdę do rany przyłóż, można się napić, pogadać i generalnie naprawdę w porządku gość. drugi, totalny patus. starszy o 13 lat ode mnie, ja mam 24 lata, on 37. siedzi tu trzy lata, #!$%@? zaoszczędził, nic nie ma, wszystko przechlewa i wypala w jointach. porozmawiać się z gościem nie da, #!$%@? się o wszystko, #!$%@? wszystkie rzeczy w domku i potem w trójkę musimy za nie płacić.. męczę się z typem już miesiąc. naprawdę #!$%@?, zastanawiam się jak to jest możliwe, że tacy ludzie mają możliwość wyjazdu za granicę. i pracy tak długo w tym miejscu. TAKICH JEST TU NAPRAWDĘ OD #!$%@?, ONI DAJĄ TAKIE ŚWIADECTWO O POLAKACH, i dzięki nim przy okazji wynajęcia mieszkania, kupna samochodu, czegokolwiek normalnego zderzamy się ze ścianą słysząc "mhm, Polish? no." teraz #!$%@?, myśli że nic nie słyszę, #!$%@? do siebie że ja mam #!$%@?, i płacze, bo taki jest mocny. a jak wyszedłem wyjaśnić to i owo to jednak nie chciał się wyjaśniać. w żaden sposób. #!$%@?, macie jakiś pomysł? nie wiem jak to otagować, więc zataguję #emigracja #patologia #polska #holandia #
  • 9
@HereComesThat801 no tak. masz faktycznie wielkie szczęście. najcudowniejsze jest to, że kiedy poprosiłem o przeniesienie mnie do innego domku (a miejsc było sporo) dowiedziałem się, że mam zostać, żeby nabrać "jaj" bo ich podobno nie mam, a z nim nauczę się je mieć. Polski koordynator.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@BannedUser: ja też nigdy nie mieszkałem w pracowniczych hotelach itp. Bo jakbym miał w takim siedzieć to chyba bym wołał wrócić do Polski. Niestety taka jest rzeczywistość, że za granicę wyjeżdża masę patoli i zazwyczaj staram się omijać takie pracę i po tygodniu mnie tam nie ma.
@BannedUser: zgłoś sprawę do koordynatora, powiedz, że znikają jakieś drobne randomowe rzeczy w domu, podłóż mu jakąś kiete swoją czy cuś pod poduszkę i jak zrobią wjazd, to będzie miał pozamiatane :D
@BannedUser jesli ktokolwiek w NL odmowi Ci sprzedazy, kupna lub wynajecia czegokolwiek na podstawie pochodzenia, to jest to jawna dyskryminacja i zglaszasz to albo mowisz o tym tej osobie. Sytuacja zmienia sie wtedy diametralnie. Wystarczy odrobina jaj. Imho slaby bait.