[c.....t]

Co sie właśnie #!$%@?ło xD Siedzę sobie w pokoju na łóżku i czuję ciepło. Trochę zdziwiona rozglądam się i doszło do mnie, że kaloryfery grzeją, które są u mnia za łóżkiem XD jeszcze z zimy miałam włączone na 5. Przecież nie ma sezonu grzewczego, czemu mi kaloryfery grzeją? Może mi ktoś wytłumaczyć to zjawisko? Do tej pory jak miałam miejskie ogrzewanie w innych mieszkaniach to był normalnie sezon grzewczy od piździernika do marca. A tu jestem w innym mieszkaniu, koniec czerwca a mi włączyli kaloryfery.
#wroclaw co tu sie #pytanie #pytaniedoeksperta

[junoreactor]

@consummatumest jest taka możliwość, że mają nadmiar pary i gdzieś ja muszę zuzytkowac

[miloMilowy]

@consummatumest:

[kwasnydeszcz]

@consummatumest w niektórych spółdzielniach jest tak, że jeśli temperatura za oknem spadnie poniżej iluś tam stopni to kaloryfery automatycznie zaczynają grzać

[HereComesThat801]

@consummatumest: jest też możliwość, że po prostu coś sprawdzają i musieli włączyć na chwile.

[pestis]

@consummatumest: pewnie piece automatycznie włączają się gdy temperatura spadnie np. poniżej 10 stopni. A jeśli opalone są gazem to pewni tak jest i szybko działają.

[c.....t]

@kwasnydeszcz: @pestis: okej, dobrze wiedzieć :D do tej pory miałam zawsze sezon grzewczy, więc się mega zdziwiłam :D

[tetris795]

@consummatumest: maja wbudowany termostat, i jeśli temperatura spadnie poniżej ilości stopni ustawionej na 5, podgrzewają do tej temperatury