Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +143
Czemu ludzie uważają, że mając 30 lat powinno ich wszystko boleć, nie mieć siły i w ogóle, że są starzy? Przecież większość ludzi mając 30 lat dopiero życie zaczyna można powiedzieć bo są po studiach i zazwyczaj w tym wieku dopiero ma się jakieś normalne życie zawodowe.
Nie znałam żadnej osoby po 30 która by się jakoś różniła mocno od 25 latka. Może po prostu tych narzekających tak to narzekanie postarza
#
Nie znałam żadnej osoby po 30 która by się jakoś różniła mocno od 25 latka. Może po prostu tych narzekających tak to narzekanie postarza
#
Szarmancki-Los +49
Też uważacie że hiszpański brzmi zajebiscie? Jak spotkam gdzieś jakąś Latynoskę i tą zacznie nawijać po hiszpańsku to mi od razu miękną nogi i aż czuję jak mój rozwijany latami sigma grindset opuszcza moje ciało. Taka typiara mogła by sobie owinąć mnie wokół palca a ja bym się pewnie zachowywał jak simp bez godności.
Zawsze gdy moje antyreligijne wpisy wywołują wzburzenie na wykopie możemy zauważyć pewne ciekawe zjawisko. Wśród "radosnych i pełnych miłosierdzia" wpisów wierzących duża część krytycznych komentarzy powchodzi od agnostyków (tfu - tych to dopiero nie cierpię) i ateistów. Jako, że dobija mi 40 lat i należałem do różnych racjonalistycznych i ateistycznych organizacji uważam się całkowicie uprawniony by przedstawić tutaj moje główne zarzuty w ich stronę. Podzielę na punkty by się łatwiej czytało:
1. Intelektualizm
Ateista jest oczytany, dysponuje ogromnym zasobem wiedzy ogólnej, często także specjalistycznej. Całkowicie odcina ich to od świata wierzących, którzy ignorują logikę zastępując ją dogmatami. Potem taka dyskusja między nimi (polecam debaty na YT) wygląda jak rozmowa kozy z drzewem.
2. NOMA
Czyli często spotykana u ateistów akceptacja NOMA (non-overlapping magisteria), która to nie ma żadnych podstaw bo nie można jej sfalsyfikować. Szczególnie mnie to irytuje gdy stosowane jest to do moralności i nawet po odrzuceniu wiary w boga szukanie potrzeby metafizycznej jej wyjaśniania.
3. Traktowanie ludzi wierzących jak idiotów i zwierzęta.
Nawet nie wiecie ile razy słyszałem te zdanie:
- Wiadomo, że boga nie ma, ale jak chcesz by ludzie przestrzegali zasad moralnych to tym idiotom potrzebna jest jakaś religia.
Ja ludźmi wierzącymi nie gardzę, ja się z nich jedynie śmieje. Nie traktuje ich jak większość ateistów za bydło, które bez boga by się pozabijało. Wręcz odwrotnie, ja wierzę w ich rozum, w gdzieś głęboko tkwiące olśnienie. Tylko i jedynie żal mi ich. Żal, że nie poznają prawdy o świecie, który dał im możliwość poznawania go rozumowo. Żal, że dali się oszukać jednej z tysięcy religii, jakie przez dziesiątki tysięcy lat oszukały miliardy.
4. Akceptacja dwuprawdy
- Boga nie ma, ale po co to gadać innym? Niech sobie tam robią tę obrzędy swoje.
A potem mamy samoloty wbite w wieżowcu, zakaz aborcji, ograniczenie in vitro, niehandlowe niedziele, wmawianie bzdur o złej masturbacji.... nie chce mi się listy pisać, wiecie sami. Nie umiem pojąć jak niewierzący w boga może pozwalać by coś co nie istnieje miało tak duży wpływ na codzienne życie. Teraz pozwolimy się modlić na ulicach, a jutro zgwałcą nam córki bo tak w piśmie piszę. Jak można tego nie widzieć?
#ateizm #gimboateizm #bekazateistow #religia #wiara #katolicyzm #zalesie
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@lakukaracza_: tak samo jak falsyfikacjonistycznego kryterium demarkacji xD
@Croce: Popper 4ever ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przecież nie czytałeś xd.
@Turysta_Onanista: Czytałem wszystko. Ale wolę Lakatosa czytać chyba, albo Feyerabenda.
@Turysta_Onanista: Serio? Filozofia nauki tutaj? Nie dam rady. Zwyzywaj mnie od debili lepiej.
Płapką jest natomiast wpadanie w dziwne
@Krathac:
2 pytania.
Czemu "nienawidzisz agnostyków"?
Oraz co ma wspólnego religia z niehandlową niedzielą? xd
@xVolR: Mam swoje powody
http://episkopat.pl/prezydium-episkopatu-potrzebne-prawne-i-definitywne-zabezpieczenie-wolnej-od-pracy-niedzieli/
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@lakukaracza_: Jak mi udowodnisz, że Boga nie ma to będę potrzebował czegoś zastępczego - choćby aby racjonalizować fakt, że jestem 23 letnim prawiczkiem bo Bogu seks przed ślubem się nie podoba. Zakaz aborcji też bym dalej popierał z czystej wredoty (a nie z pozycji konserwoateistów co by było gdyby z tego