Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak bardzo jestem #!$%@? kiedy wysiadając z meśka za 100koła przypadkowo spotykam swoje "znajome" z gówniakiem (ojciec nieznany) lub 100KG+ samotna szuka niezależnego mężczyzny z własnym mieszkaniem sprzed X lat, które mnie odrzuciły z tekstami "Łobuz kocha najbardziej", "Informatyk to odludek", "Praca na budowie to jest męskie zajęcie a nie jakieś klikanie w klawiature"? Uśmiecham się wtedy ironicznie lub czasem powiem cześć i ide dalej z lepszym samopoczuciem? ( ͡º ͜ʖ͡º) WIem, że to głupie ale nie mam kompletnie żadnego poczucia "szkoda dziewczyny, fajna była" tylko sobie myśle = było lepiej wybierać. #programista15k

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży

Jak bardzo jestem zjebem?

  • Sufit to mało 19.7% (405)
  • 5/10 9.9% (204)
  • No i zajebiście 70.4% (1449)

Oddanych głosów: 2058

  • 81
@AnonimoweMirkoWyznania:

To uczucie gdy w liceum tez miałeś chętne loszki (oczywiście nie każdą, po prostu jak normalny chłop coś tam się trafiało), uczyłeś się średnio, miałeś życie towarzyskie a później też zostałeś programista he he he

Życie to nie tylko nerd informatyk / seba przygłup, więcej jest tych osób po środku