Aktywne Wpisy
Vamyss +51
W pracy kurła a gdzie.
Czekamy o 6 rano na klatce schodowej na strażaków aby użyli swojego kluczyka i otwarli nam mieszkanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#pracbaza
Czekamy o 6 rano na klatce schodowej na strażaków aby użyli swojego kluczyka i otwarli nam mieszkanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#pracbaza
jmuhha +3
Też zgadzacie się ze mną, że żenić warto się z jedynakiem bo on przejmuje majątek swoich rodziców a faceci mający rodzeństwo są z automatu biedniejsi i walczą o zasoby z rodzeństwem, które mogliby przeznaczyć np na żonę?
#pytanie #zwiazki #rozowepaski #tinder
#pytanie #zwiazki #rozowepaski #tinder
waszym zdaniem
- lepszy jedynak 57.6% (125)
- lepiej być sama niż bez jedynaka 42.4% (92)
Właśnie tym różni się w Polsce piłka klubowa od reprezentacyjnej w swojej masowości. Kibic Legii, Lecha, Wisły albo Korony (ale podobnie ten mechanizm funkcjonuje na całym świecie) dobrze wie, że nie zawsze świeci słońce, ale żyje tym tydzień w tydzień. Pojedzie na wyjazd albo obejrzy w domu, zobaczy porażkę, za tydzień drugą, ale jest w tym całym sobą. Będzie darł ryja na stadionie, mimo że od miesiąca ten napastnik nie strzelił w lidze gola, a od dwóch tamten pomocnik nie był w stanie dobrze zagrać.
A kibic reprezentacyjny? 90 minut meczu z Senegalem i wektor zmienia kierunek - już nie "my wygrywamy", tylko "oni przegrywają". Już nie ma reprezentacji Polski, teraz jest tylko reprezentacja Nawałki - frajerzy, nieudacznicy, przynieśli wstyd. Wyłażą wszyscy ci frustraci i tylko czekają, żeby mocniej #!$%@?ć. Wyśmiać, wyszydzić, obrazić.
Podejrzewam, że gdyby mecz z Senegalem odbył się na Narodowym, to piłkarze na koniec dostaliby porcję gwizdów. Bo przecież szanowny kibic kupił kiełbasę, trąbkę, pomalował ryj i przyszedł na Lewandowskiego strzelającego hat-tricka.
A że się nie udało, to od teraz już nie jesteśmy kolegami i możecie nie wracać.
#pilkanozna #reprezentacja #mecz
Takie bajki możesz opowiadać gimnazjalistom.
@Venro: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I nawet nie próbuj mi wciskać kitu, że chodziło o coś więcej.
Zadym generalnie nie było, bo nie było okazji. Ale jak się już jakaś natrafiła - to ją wykorzystali. Jak zresztą za każdym razem. I tylko, żebyś mi teraz nie tłumaczył, że chłopaki nerwowe były i poniosło za bardzo emocjami. Byli
@waro: ja sie dziwię że dopiero teraz zareagowali. 5 lat w zasadzie samych upokorzeń a i tak zawsze byli przy drużynie. Z resztą sam dym nie był skierowany do piłkarzy.
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-10-02/pobili-pilkarzy-legii-czekali-na-nich-przed-stadionem-po-porazce-z-lechem/
@Venro: Przecież dostali. Tam było 10k polaków.