Wpis z mikrobloga

Mireczki, czy jestem okrutnym człowiekiem?
Siedzę sobie z różową w kinie i gdzieś w połowie seansu coś mi skaczę nad głową. Odwracam się, a tam jakiś gówniak (lvl maksymalnie 8) skacze po fotelach z góry na dół. Od połowy sali w dół i w górę. Wytrzymałem pierwszą rundkę, drugą i trzecią, ale przy czwartej złapałem go za rękę i mówię "nie skacz i idź stąd, bo przeszkadzasz innym", a przy tym rozejrzałem się po sali, żeby zobaczyć czy ktoś zareaguje (zawsze siedzę po środku sali, rząd 6. Większość ludzi wybiera #!$%@? wie dlaczego tylne rzędy, a gówniak skakał po tych niższych, dlatego innym to nie przeszkadzało). Nic z tego, choć większość sali na mnie patrzyła, więc rodzice musieli mieć #!$%@? na mnie albo na to co robi gówniak. Na chwilę się uspokoił, ale zaczął znowu skakać i jeszcze za każdym razem na mnie spoglądał z diabelskim uśmieszkiem, jakby umyślnie chciał mnie #!$%@?ć. Pomyślałem - #!$%@?ć, idziemy do domu (mam kartę unlimited, więc mi tak bardzo nie zależało, żeby robić grandę na całe kino), ale gówniak zaczął bawić się drzwiami wyjściowymi. Morda zaczęła mi się cieszyć, bo wiedziałem co za chwilę się stanie. Gówniak otworzył drzwi, a te zamknęły się za nim. Drzwi w kinie otwierają się tylko od środka xD do końca filmu słyszałem tylko zagłuszony kwik i walenie w drzwi. Wbrew pozorom nie #!$%@?ło mnie to. Czułem satysfakcję xD Jak film się skończył, pierwszy #!$%@?łem z sali i jak zobaczyłem to zapłakane gówno oparte o ścianę, poczułem, że warto żyć.
#kino #filmy #zalesie
  • 35
@wcfilmowe: Gowniaki to dramat.
Byłem sobie dziś z loszką w Decathlonie, gdyż chciała sobie wybrać ciuszki do biegania.
Wchodzimy do sklepu i już od pierwszego rzutu okiem go zauważyłem - kilkuletni dzieciaczek #!$%@?ący po sklepie z gałą i drący się wniebogłosy - standard jak na Decathlon. Olałem.

Loszka wybiera ciuszki, ja oczywiście przytakuję, że tak, ładne, pasuje ci, przewiewne na pewno. Idziemy do przymierzalni.
Ona się chowa za kotarą, mówi żebym
@RevulsioN: jako, że jestem wścibski, wiem jak rozwiązała się sytuacja, bo poczekałem na jej zakończenie. Okazało się, że gówniaka był tylko z ojcem, który był bardzo zaskoczony takim przebiegiem sprawy i obrażał się, gdy kilku ludzi przy wyjściu zwróciło mu uwagę.
@RevulsioN: Nie ma w Polsce czegoś takiego jak ograniczenia wiekowe w kinie (choć w telewizji jak najbardziej). Dystrybutor MOŻE poinformować dla jakiej grupy wiekowej jest film, ale nie musi. Wiem, #!$%@?. Ale prawdziwe.
@RevulsioN: jako, że jestem wścibski, wiem jak rozwiązała się sytuacja, bo poczekałem na jej zakończenie. Okazało się, że gówniaka był tylko z ojcem, który był bardzo zaskoczony takim przebiegiem sprawy i obrażał się, gdy kilku ludzi przy wyjściu zwróciło mu uwagę.


Jak było z ojcem to ojciec pewnie jeszcze bardziej zadowolony niż Ty i reszta sali razem wzięci xD