Wpis z mikrobloga

Wyjaśni ktoś tak samymi konkretami o co cały ten szum z cenzurą internetu? Bo jak tak czytam po łebkach to wychodzi na to, że jedyne co się dla zwykłego normika zmieni to to, że nie wrzuci niektórych memów na wykop (ale już pewnie linki do memów w czeluściach internetu będą chodzić luźno) albo nie wrzuci linku yt z piosenką, która mu wpadła w ucho dla znajomych na fejsie, a reakcja taka jakby ustawowo ograniczyli maksymalną prędkość neta do 128kb/s
  • 1