Wpis z mikrobloga

@koniarz: Mnie cieszy, że kraft przestał być produktem elitarnym, choć wielu wciąż usiłuje go takim kreować. Z drugiej strony powszechna chęć bycia w sieciach handlowych pokazuje, że sklepy specjalistyczne i multitapy z hipsterami w roli stałych klientów to za mało. Do niektórych dociera, że karmienie snobizmu części konsumentów po prostu nie zapewnia opłacalności. Z jednej strony to fajnie, a z drugiej pokazuje skrywane skrzętnie problemy branży, o których można się zakulisowo
  • Odpowiedz
@Birofile: mialem zajawke na te krafty, ale po kieszeniu dalo. Potem doszedlem do wniosku, ze i tak najczesciej probowanie nowych piw za 15 zl w knajpie i tak konczy sie na piciu piwa, ktore jest tak gorzkie, ze morde wykreca. Super hipsteriada jak to mowisz... Sam mam pare ulubionych kraftow i czasem sie ich napije. Nie wiem czy widziales, ale teraz nawet biedra ma juz wlasna IPE, ktora i tak wole
  • Odpowiedz
@koniarz: Ja mam trzy fermentory plus wszystkie pozostałe akcesoria i wyszło w granicach 300 złotych z hakiem. Tylko jeszcze nie wykorzystuję tego potencjału, bo mocno mnie czas ogranicza i warunki lokalowe... A taki podstawowy zestaw to pewnie za 150 złotych ogarniesz, może 200. Potem jeszcze zakup surowców, ale generalnie to się opłaca :)
  • Odpowiedz