Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Moja różowa lvl ok. 30 będzie oblewać coś z dwiema koleżankami, czyli ostre picie + kluby itd. Myślałem że będą robić coś na mieście a one planują jechać na 2 dni 400 km na koniec Polski. Oczywiście żadna jej koleżanka która jest w związku nie jedzie tylko same wolne. Powiedziałem że takie dzikie imprezki z wolnymi koleżankami na drugim końcu Polski to już gruba przesada, tamte jej wolne koleżanki ogarną sobie jakichś kolesi i się zacznie damsko-męska imprezka po pijaku a na 100% tak będzie bo kilka miesięcy gdy byliśmy na wspólnej imprezie w 5 osób to one w pierwszej kolejności ogarniały sobie jakichś kolesi. Ona mi na to że "no i co z tego, nie martw się nie dam nikomu numeru telefonu". Więc ja jej powiedziałem, że skoro jest za takim "nowoczesnym" modelem związku to ślub będzie z intercyzą (zarabiam od niej sporo więcej). Ona mi na to, że nie ma takiej opcji, że jak razem to razem a nie jakieś intercyzy xDD... w ogóle to kiedyś coś tam napomknęła, że chciałaby zostać przy swoim panieńskim nazwiskiem mimo że kariery naukowej nie robi a ja mam spoko nazwisko. Co sądzicie o tej całej sytuacji? Ja rozumiem że w związku liczy się wolność itd. ale myślę że bycie takim Misiem którego różowa robi co chce, to chyba też przesada.
#zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów

Co byście zrobili?

  • Niech jadą ale ma być intercyza 64.8% (2042)
  • Zablokowałbym im ten wyjazd 20.8% (657)
  • Niech się dziewczyna dobrze wybawi 14.4% (453)

Oddanych głosów: 3152

  • 87
  • Odpowiedz
#!$%@? mać. Ludzie. Rzuć ją znajdź se jakąś normalną.

Który #!$%@? człowiek tak się nie liczy że zdaniem swojego partnera jak ta twoja??

I co porucha albo nie, ale ty szczęśliwy bo intercyze podpiszesz? Od razu wywiescie sobie tabliczki na drzwiach "nie jesteśmy związkiem opartym na miłości i szacunku"
  • Odpowiedz
Problem w tym że ja nie mam 20 lat, moi kumple są już w poważnych związkach, część już ma dzieci


@AnonimoweMirkoWyznania: rozumiem. Ja mam 30. I słuchaj się mnie bo ja się znam. Chyba możesz jechać na 3 dni z kolegami na ryby, na żaglówki... gdziekolwiek? Nawet do Rybnika na kapuczine by było okej. Albo do Katowic na kluski śląskie umów się z jakimś wykopkiem i pooglądaj Spodek. Idź na
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Wg mnie, jak mialaby Cie zdradzic, to zdradzi za rogiem. Jezeli nie jest #!$%@?, to i na imprezie 400 km nie zdradzi. Proste. Ja tam wolalbym, zeby jechala. Jezeli zdradzilaby to bylbym wdzieczny, ze przed, a nie po slubie sie dowiedzialem. Pozdro
  • Odpowiedz
Jezeli zdradzilaby to bylbym wdzieczny, ze przed, a nie po slubie sie dowiedzialem.


@krolwsi: na pewno mu o tym powie xD skoro jedzie do innego miasta żeby przypadkiem na jego znajomych się nie natknąć
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Czesc. Po pierwsze, niech robo sobie co chce. Jesli baba wie, ze masz ja w dupie i jestes gora, to zna granice. W Twoim wypadku gdy odpowiada Ci "no i co z tego, nie dam nikomu numeru" to nie wiem jak jest w rzeczywostosci, ale brzmi to jak "nie podskakuj bo i tak zrobie co chce". Jesli da komus dupy to nigdy nie przyzna sie przeciez, niech ja wala
  • Odpowiedz
@Instynkt: No stary, ale wy to tak odbieracie: laska chce mnie zdradzic, ale ja nie chce jej na to pozwolic. Cale zycie bedziesz siedzial i myslal, czy czasami jak zostanie po godzinach w robocie to nie #!$%@? obcych benizow? Przeciez Wy sfixujecie po roku takiego zwiazku.

Nie wiem w ogole jak mozna być z osobą, której się nie ufa.
  • Odpowiedz