Wpis z mikrobloga

W niedzielę, przed południem, doszło do makabrycznego wypadku na ulicy Grabiszyńskiej. Tramwaj śmiertelnie potrącił starszą kobietę i ciągnął ciało przez kilkaset metrów. Jak mówi policja, zwłoki zostały rozczłonkowane.

Motorniczy nie był świadomy, co się stało. Nie usłyszał zarzutów i w poniedziałek wyszedł na wolność.

Motorniczego zatrzymała policja i choć badanie alkomatem wykazało, że w chwili zdarzenia był trzeźwy, pobrano mu krew w celu przeprowadzenia badań na obecność alkoholu lub innych środków odurzających. Ostatnią dobę spędził w areszcie.

Prokuratura nie znalazła podstaw, by postawić mu zarzuty popełnienia przestępstwa, w poniedziałkowego popołudnie został więc zwolniony z policyjnego aresztu. Przesłuchano go w charakterze świadka.

Policjanci wciąż analizują nagranie z monitoringu i próbują wyjaśnić, jak doszło do tego tragicznego wypadku.
#wroclaw
mroz3 - W niedzielę, przed południem, doszło do makabrycznego wypadku na ulicy Grabis...

źródło: comment_3uKmUrQMYsfyoGBYneBGtGqdX3S81llp.jpg

Pobierz
  • 69
  • Odpowiedz
@irishcoffee Ale jak 20 minut? To się robi jakieś Urban legend. Jechał z tym ciałem jeden przystanek, to nie trwa 20 minut :P
Chyba że chodzi o jakiś późniejszy zjazd do zajezdni to nie wiem, ale wątpię, żeby to on kierowal.
  • Odpowiedz
@hangover: z tego co doczytałam to ciało zostało, a tramwaj pojechał dalej i dopiero po 20 minutach ktoś się zainteresował. Ale nie wiem na ile to prawda, opieram się na wiadomościach z internetu XD
  • Odpowiedz
@Limonene Niee, ciało przejechało jeden przystanek w między czasie się rozczłonkowując :P czyli pewnie z 2 minuty A zauważył to motorniczy tramwaju jadącego z tyłu
  • Odpowiedz
@hangover: znalazłam taką wypowiedź:

Motorniczy nie widział tego zdarzenia i odjechał. Dowiedział się o nim od nas, kiedy sprawdzono tramwaje pod kątem wypadku – opowiada Agnieszka Korzeniowska (40 l., rzeczniczka MPK.


i taką:

– Ustalamy jak doszło do tego strasznego wypadku. Aż trudno sobie wyobrazić, że nikt nie poinformował motorniczego, że ciągnie pod kołami człowieka. Sprawą zajmą się nasi specjaliści oraz prokurator – mówi Paweł Petrykowski (49 l.) z dolnośląskiej policji.
  • Odpowiedz
@Limonene kurde jak teraz szukam informacji to też wyczytalam, że "policjanci ruszyli w stronę miasta, żeby zatrzymać tramwaj" czyli chyba faktycznie tramwaj jechał dalej, ale zwłoki były tylko na odcinku Stalowa-Pereca
  • Odpowiedz
@andriankowalski11: @CzajnikZniszczenia: @Unik4t: @andriankowalski11:
czytając te komentarze mam ochotę dać Wam minusa. A co mieli zrobić? Jest śmeirć, trzeba to wyjaśnić. A kogo najpierw jak nie jego?
A skąd Policja ma wiedzieć, że jest niewinny? A skąd ma wiedzieć, że nie #!$%@?? Że nie jest z kimś w zmowie? Że nie planował tego od dawna? Że nie jest pod wpływem? Muszą zrobić badania.... wypowiadacie się a wyraźnie nie
  • Odpowiedz
@Shatter Nie zdziwiłabym się gdyby tak było. Ludzie tam często robią tak, że przechodzą przez jedną stronę jezdni, zatrzymują się na torowisku (!), bo po drugim torze jedzie akurat tramwaj, albo samochody po drugiej stronie. Oczywiście mogło tak być, że motorniczy był pod wpływem jakichś środków, ale ta kobieta nie powinna się znaleźć w tamtym miejscu.
  • Odpowiedz
Masakra na dołku jeszcze musiał spędzić noc. W Anglii jak kierowca pociągu zabije człowieka to dostaje wolne, pomoc mentalna i rekompensatę około £5k
  • Odpowiedz
@mroz3: jak dużo jeździłem zbiorkomem to bardzo często widziałem sytuacje, kiedy jakaś stara baba przechodziła blisko tramwaju/autobusu/tira na czerwonym świetle. Niestety na takie coś trzeba się zawczasu przygotować i w kabinie powinny być montowane jakieś lusterka pokazujące przód pojazdu, a najlepiej czujniki, które w tych czasach już nie są jakimś dużym kosztem.
  • Odpowiedz
@hangover: Tramwaj zatrzymał się na przystanku, zwłoki zostały, tramwaj pojechał dalej jak gdyby nigdy nic. Może to lepiej dla zdrowia psychicznego motorniczego. Swoją drogą z relacji przechodniów wynika, że większość i tak nie zajarzyła z początku, że to resztki człowieka leżą na torach. W sumie się nie dziwię, bo sama idea jest mocno abstrakcyjna i tragiczna.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@KinmanDoriana: człowieku, kilka godzin po wypadku, w mediach była informacja że babka przechodziła w niedozwolonym miejscu. On planował że ona tego dnia będzie tam przechodzić i tak ustalił czas odjazdu z poprzednich przystanków żeby tam być, tak?

Jak mnie to #!$%@?, zawsze w mediach jest "kierowca potrącił", "kierowca zabił" #samochod/tramwaj potrącił".
Nigdy nie ma nagłówków "piesza wtargnęła na drogę" - to słabo się sprzedaje.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@wykopowiczka69: nie wiem o co Ci chodzi. Za krótko? Jak trzeba, to dluzej. To powinno zależeć od decyzji psychologa. Nie polecam Ci poczuć się jak ten maszynista. Nigdy. Nieświadomie, nie że swojej winy, zabił kobietę, przy okazji ciągnąć ja przez miasto.
  • Odpowiedz
@Unik4t: 2 tyg to się bierze na urlop a nie na leczenie traumy. Pół roku to minimum.
Nie wiem jak się czuje ten maszynista, ale widzę, że ty już wiesz i nie polecasz podobnych emocji. A skąd wiesz, czy nie ma #!$%@??
  • Odpowiedz
@KinmanDoriana: Ale widzisz różnicę między zbadaniem i przesłuchaniem a wzięciem kogoś do aresztu? Czy udajesz, że nie widzisz bo to by przeszkadzało w zachwycaniu się nad działaniem policji? Zresztą, koleś może się powiesić po czymś takim, ale aresztujmy go bo procedury. xD Zresztą, po co ja się produkuję. W naszym społeczeństwie dobro jednostki nic nie znaczy. W tym prawniczym bełkocie i utrzymywaniu procedur chyba wszyscy zapominają, że motorniczy jest przede wszystkim
  • Odpowiedz