Wpis z mikrobloga

Każde miasto maa jakąś rzekę, a rzeki wpływają do innych rzek, wystarczy się w jednym miejscu do tej rzeki podłączyć i już jest się podłączonym do wszystkich tych miast.

W praktyce dochodzi jeszcze drożność tych rzek.
Za jakiś czas, z Paryża, podróżując tylko rzekami, będzie można dopłynąć do każdego miasta w Polsce.


@NadiaFrance: W jaki sposób chcesz dopłynąć do Warszawy? Bez korzystania z Wisły?
@mydlina: wybacz, że Cię pominęłam.

Żegluga w PRL była na dość wysokim poziomie, o ile pamiętam, Katowice miały swoje porty, a Wrocław na pewno miał, część dużych miast pewnie nie miała, bo nie robili/przewietrzali rzeczy, które by tego wymagały.