Wpis z mikrobloga

@Portowiec: Miałem okazje przetestować za czasów bycia kurierem, podjeżdżałem pod adres do bloku, zwykły normalny osiedlowy parking po prawej ręce drzewo dość duże i wysokie, oczywiście wszystko podczas burzy, zobaczyłem tylko błysk, od huku piszczało mi w uszach, z busa do klatki zaliczyłem chyba najszybszy bieg świata, piorun uderzył obok drzewa, było to dosłownie z 15 metrów ode mnie, może mniej. Masakra jednym słowem.
@Portowiec Kiedyś szedłem drogą przez las gdy rozpętała się burza, pioruny waliły dookoła a ja w środku lasu, coś przerażającego, jeden uderzył tak blisko, że poczułem przenikajacy mnie prąd od butów w górę. Nie polecam.