Aktywne Wpisy
uncle_freddie +397
FC Kopenhaga 1 - [2] Jagiellonia Białystok; Churlinov w ostatniej akcji meczu
MIRROR 1: https://streamin.one/v/2ed58fb5
MIRROR 2: https://streambug.org/cv/428400
#mecz #golgif #jagiellonia #ligaeuropy
MIRROR 1: https://streamin.one/v/2ed58fb5
MIRROR 2: https://streambug.org/cv/428400
#mecz #golgif #jagiellonia #ligaeuropy
Bunch +9
Te kobiety to naprawde mają nawalone do głowy. Z ogromnym zdziwieniem oglądałem jak jedna z ich idzie prawie kilometr pieszo na przystanek moknąc na własne życzenie. Mieszkam na takim zadupiu gdzie z jednego rejonu prowadzi jedna, długa droga do skupiska przytanków autobusowych. Ja tylko przechodzę na drugą stronę ulicy i idę w prawo już do końca. Wczoraj czekałem by przejsć, aż auta przestaną jeździć a z drugiej strony kobieta dochodziła do tego
Powiedzcie mi Mirki czy to ja jestem jakiś dziwny i konserwatywny czy jednak mam trochę racji. Od pewnego czasu spotkam się z różową, oboje jesteśmy w takim wieku że możemy myśleć już o założeniu rodziny. Czasami wybiegamy nieco w przyszłość i rozmawiamy o naszym wspólnym spędzeniu reszty żywota.
Ale przechodząc do sedna - nie będę ukrywał, moje nazwisko nie należy do najpiękniejszych. Po jego małej przeróbce ma ono wydźwięk nieco pejoratywny (ale nie obraźliwy itp.). W szkole dzieciaki jak to dzieciaki, przerabiali je i nadali mi ksywkę, która jakoś specjalnie miła nie była. Ale okres szkolny się skończył i nikt w dorosłym życiu tak do tego w stosunku do mnie nie podchodził (owszem, zwracali uwagę na rzadkie i trudne nazwisko). Oczywiście są przypadki, że nazwiska są tak tragiczne, że faktycznie - trochę wstyd się takim tytułować. W moim przypadku aż tak źle nie jest. Ostatnimi czasy z różową właśnie zaczął się temat zmiany nazwiska gdybyśmy się pobrali - ona wprost mi wyznała, że moje nazwisko jej i jej rodzinie się nie podoba i ona zostałaby przy swoim (fakt, ma ładniejsze). A najlepiej, żeby dzieci wzięły nazwisko po matce bo też je będą przezywać w szkole.
Mimo, że nawet zaręczeni jeszcze nie jesteśmy zaczynamy się kłócić w tej sprawie. Ja nie wyobrażam sobie aby tworząc rodzinę moja żona nie przybrała mojego nazwiska (a dzieci to już w ogóle). Dla mnie rodzina to jedność i biorąc ślub ja biorę ją za żonę z całym jej bagażem, natomiast ona mnie z moim. Różowa nie jest ani osobą publiczną, ani nie ma w dorobku jakiejś kariery zawodowej, w której jej nazwisko coś znaczy w branży. Jej się ono po prostu nie podoba i z tego względu chce zostać przy swoim
Jestem ciekaw jakie jest Wasze podejście do tych spraw?. Czy mieliście podobne kłótnie ze swoimi różowymi?
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
@AnonimoweMirkoWyznania: bo co? Co to ci robi opórcz jakiegoś wewnętrznego urojenia które zaspokoisz?
Komentarz usunięty przez autora
Wyobraź sobie ten mariaż. Np. Bożena Dziura-Fiut
Większość nazwisk w Polsce jest chłopskich. Nie ma w tym nic złego, ale czasem ktoś podpadł urzędnikom, albo był ogólnie nielubiany - nadawano takiemu na złość brzydkie nazwisko. Więc co to za tradycja?
Komentarz usunięty przez autora
- Panie widzisz Pan tam „s”?
- a No faktycznie, Pan Psikutas bez „s”
Zaakceptował: kwasnydeszcz}
Zaakceptował: kwasnydeszcz}
Jedna z autorek podręcznika do chemii nazywała się Szarota Styka-Wlazło :) Zawsze mnie to smieszyło, że już styka, bo wlazło ;)
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja nie chciałam nazwiska męża, o dwuczłonowym też nie było mowy i ostatecznie wzięłam jego, po ciężkich namowach, że on jako jedyny mężczyzna z rodu został z tym nazwiskiem i się zgodziłam., chociaż jest taka opcja żeby dzieci miały nazwisko w
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: To tylko nazwisko, bez przesady XD