Wpis z mikrobloga

@Fandorin: slyszales o naturalnej rownowadze w ekosystemach?
Jesli sie przy nich nie gmera, to osiagaja stan rownowagi: czlowiek nie musial wczesniej interweniowac, by nie bylo wiecej tygrysow, niz antylop. I jeden i drugi gatunek mial sie dobrze.
Czlowiek przez swoje manipulacje jedynie psuje ekosystemy.
Najlepiej sie nie dotykac, system sam sie zrownowazy.

A problem szkodnikow nalezaloby zlikwidowac u zrodla - czyli zlikwidowac problem odpadow, tworzonych bez opamietania. To wlasnie ludzkie odpady
@dzikireks: ogólnie zgadzam się z Tobą że człowiek jest przyczyną zaburzenia równowagi ale czy jesteś pewny w 100% że każdy ekosystem dąży do różnorodności biologicznej?
@mlek: system do niczego nie dąży, bo nie ma pragnień, rozumu, czy dążeń.
Układ równowagi wytwarza się samoczynnie.
Nawet gdy czlowiek interweniuje, to jakas tam rownowaga sie tworzy, tyle, ze ze wzgledu na ludzki egoizm, ta rownowaga nie wyglada tak, jakby czlowiek sobie chcial i na przyklad ma nadmiar szczurow i gołębi, zamiast motylkow i żabek.
Jeśli człowiek więc nie chce skzodników, musi przestać im sprzyjać przez swoją ciągłą nadprodukcję odpadów.