Wpis z mikrobloga

@kotbehemoth ciekawe, w Malezji byłem zaskoczony tym jak w sumie niewiele się ona różni od Europy, chyba większy szok kulturowy miałbym na Podlasiu. Muszę też jednak przyznać, że poznałem ją raczej powierzchownie (nie brałem udziału w żadnych mistycznych rytuałach ( ͡º ͜ʖ͡º) tylko sobie zwiedzałem). Z chęcią zobaczę ten film i dowiem się co mnie minęło ( ͡º ͜ʖ͡º)
@kotbehemoth na Penang też byłem, Kek Lok Si zrobiło na mnie ogromne wrażenie. W przyszłym roku mam zamiar znowu odwiedzić Azję, tym razem może nawet na kilka miesięcy więc może wtedy poszukam czegoś o rytuałach na które mógłbym się załapać
@czesu to zdradzę ci ze kek lok si podczas chińskiego nowego roku jest super oświetlona :)
Jak dla mnie świątynia jak świątynia :) w Penangu dla mnie ważniejsze było jedzenie.

Co do rytuałów to na pewno warto się zorientować co jest ciekawe. Być może nie ma sensu jechać specjalnie na coś ale zobaczyć przy okazji na pewno warto kilka rzeczy. Taki thaipusam albo tajski nowy rok :)
@kotbehemoth: Na mnie to słynne georgetownowe jedzenie nie zrobiło jakiegoś szczególnego wrażenia ale też nie miałem specjalnie czasu szukać w necie najlepszych knajp i jeździć za nimi po mieście (raz specjalnie podjechałem do gurney drive food court ale imo tam też bez jakiegoś szału). Już prędzej będę wspominał płaszczkę z grilla na plaży na Perhentian Kecil niż jakieś dania z Penang. No i w sumie spoko były napoje ze starfruita oraz