Wpis z mikrobloga

@lupaczkokosow: Przez długi czas chodziliśmy potem jeszcze do punktu wczesnej interwencji, gdzie było sporo na prawdę chorych dzieciaków. Daje do myślenia.
Chyba wszyscy rodzice powinni odbyć taką wizytę, by zobaczyć ile szczęścia mają.
  • Odpowiedz
@Tomek1902:
U nas podobnie, byliśmy 3 razy w centrum zdrowia dziecka na badania wzroku, strasznie przygnębiająca atmosfera. Korytarze wypełnione chorymi dzieciakami, nie mówię o grypie czy katarku tylko.. wózki, deformacje, niewidome, nieme.. no paskudny widok
@agaja:
Tjaa.. różowa co drugi dzień coś jej kupuje a później wszystko ładuje w siatce po 2 tygodniach bo juz za małe :p
  • Odpowiedz
@lupaczkokosow: a bo to widzisz. My kupujemy o rozmiar-dwa w przód. Są może nieco za duże, ale nie aż tak, żeby jakoś strasznie. A beda na dużo duluzej :D

Chyba wszyscy rodzice powinni odbyć taką wizytę, by zobaczyć ile szczęścia mają.


@Tomek1902: coś w tym jest. Mi na początku ciąży wlepili rozpoznanie cukrzycy ciążowej. Generalnie tylko na początku i samym końcu mi cukier skakal, a z mlodym w
  • Odpowiedz
Cała ciążę miałam schizy, że coś będzie na pewno nie tak, a jak teraz widzę te różne maluszki, to ech...


@agaja: tak, u siebie zauważyłem zupełnie inny odbiór wiadomości o cierpieniu, chorobie dzieci po tym jak zostałem ojcem.
Nie żeby wcześniej to było mi obojętne, ale teraz wyjątkowo trafia.
  • Odpowiedz