Aktywne Wpisy
cpt_foley +135
Patrzcie Mirasy co znalazłem w starej skrzynce mojej zmarłej kilka lat temu ciotki. Świadectwo szkolne pradziadka sprzed kurfa 101 lat. #ciekawostki #nostalgia #chwalesie
tindeRoman +1
Kupiłem ekspres do kawy i w wodzie butelkowanej (której będę używał do robienia kawy) zanurzyłem na sekundę pasek do testowania twardości wody, a potem odczekałem minutę. Wszystkie 4 pola zmieniły się na czerwone. Czy to możliwe że Nałęczowianka może być aż tak twarda? Mógłby ktoś potwierdzić? xD
#phillips #ekspresdokawy #kawa #elektronika
#phillips #ekspresdokawy #kawa #elektronika
Mirki czy związek z ograniczonym zaufaniem ma szanse istnieć czy najlepiej zburzyć i zacząć budować coś innego zupełnie od nowa.
Ja z różowym siedem lat po ślubie, mamy jednego gówniaka i żyjemy lekko ponad stan - wystarcza na podstawowe potrzeby i żeby jeszcze odłożyć.
Chciałbym pójść dalej i przestać to roztrząsać ale każdy dźwięk jej telefonu, każda odebrana wiadomość, cokolwiek wysłanego na messengerze przez nią przypomina mi jakim jestem cuckiem w tym związku i gdzie naprawdę jest moje miejsce.
Wiem że się stara, wiem że żałuje i jej przykro. Bardzo często powtarza że mnie kocha ale mimo wszystko nie tyle boli mnie pisanie do chłopaka nawet ekstremalnych rzeczy tylko chęć zatuszowania tego, wiary że nie wyjdzie i kłamstw później prosto w oczy.
#zwiazki #logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: akado
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
Co robić?
albo wyj3ba*e albo niech będzie ch0jo*o jak jest .... a może się tak postarać by coś naprawić ? :)
Bo jeśli tego nie zrobisz, to Twoje nerwy będą zszargane, zaufanie zmaleje, a żona będzie dalej snuć opowiastki z "przyjacielem" co doprowadzi do jednego...
Takie jest moje skromne zdanie. To nie jest na pewno sytuacja łatwa, ale
doktor zielonka doradza - jeśli cię zdradza to widocznie gdzieś jest w tym twoja wina
Komentarz usunięty przez autora
po 1 - kobieta może nawet rok powtarzać, że kocha, że jej zależy a później z dnia na dzień powiedzieć "kłamałam" i płynnie przeskoczyć z jednego bolca na drugiego... różowe takie są, zero honoru i jakichkolwiek głębszych życiowych wartości tylko jak się ustawić w życiu tak, aby jak najmniej zrobić i jak najwięcej mieć
po 2 - jak już jesteśmy
@botul sam nie wiem, mógłbym zakazać i myślę że by poszła, skoro potrafiła nie pisać nawet miesiąc czy dwa, nie wiem czy to była próba złapania nowej gałęzi czy historia pisana mu "w rewanżu" za coś równie ciekawego - wiem że się sobie zwierzają i nie miałem z tym problemu, nigdy wcześniej nie dawała powodów by jej nie ufać. albo może ich nie widziałem po prostu. teraz mam w głowie że to kontrola jest najwyższą formą zaufania
@kari88pl dzieki, ja nie chce tego przekreslac, chce to posklejać i odbudować, problem w tym że ona teraz udaje że nic się nie stało, z jednej strony stara się naprawić relacje i słyszałem ostatnio jak opowiadała przyjaciółce na wyjezdzie że bardzo się cieszy że miedzy nami ostatnio tak dobrze sie uklada znowu, że super, ja nie chcę przesadzać i b---------ć jej teraz mnóstwem pytań na które kiedy zapytałem w odpowiednim czasie i tak mi skłamała
@Milady88 to jest właśnie mój największy problem że zamartwiam się o rzeczy o których NIE WIEM a których być może nawet NIE BYŁO
Wiecie, same myśli to jeszcze nic złego, zniósłbym sporo zwłaszcza że sam kłade telefon na blacie i niech grzebie do woli - hulaj dusza, odpowiem na każde jej wątpliwości i wszystko wytłumaczę - nie ma tam nic czego miałbym się naprawdę wstydzić. Najbardziej boli to kłamstwo na koniec kiedy wszystko się wydało i kiedy mogła powiedzieć że stało się, miałam chwile słabości i powiedziałam o dwa słowa za dużo. Przepraszam. A jednak coś kazało jej brnąć w te kłamstwo dalej... i tego
@kari88pl: chyba najgorsze co możesz zrobić w związku który trwa i jest też dziecko. Świetny plan.
Tak jak ktoś wyżej pisał, trzeba to przedyskutować do końca, jak nie w cztery oczy to terapia i segzy na zgodę, jak się okaże że różowej to już nie odpowiada no to
Niesamowicie wygodne myślenie z punktu widzenia zdradzającego i jakże uwłaczające zdradzonemu
@Arachnofob: żaden facet nigdy tai nie zrobił. Jasne.
@kwasnydeszcz ma racje, sam forsowalem te historie dwa razy a fakty ktore zmienilem sa raczej nieistotne, kilka razy widzialem tez cos podobnego tutaj - nie bylo moje
Ten komentarz został dodany
Podobnie studia, które w mojej ocenie są zdecydowanie największym życiowym błędem jak do tej pory, bo kompletnie zmarnowałem 5 lat. No ale z drugiej strony, spędziłem zajebisty czas na wymianie w Portugalii i może kiedyś ten papier się przyda. Kto wie?
Reasumując, w tym momencie strasznie k-----ę na moją byłą i na studia, żałuję tego i tego mocno, ale ostatecznie wiem, że to i to musiałem kiedyś przejść.