Aktywne Wpisy
Sebastix +510
Moja siostra wlasnie zmuszona jest sprzedac dwuletnie mieszkanie przez psy ktore nak*rw*ja symultanicznie od 6 do 23 xD
Ja tez mierze sie tym w swoim bloku choc nie w takiej skali. Z tego co widze na tagu wiekszosc ludzi ma to samo. Nie rozumiem dlaczego jeszcze nie zoatalo to ograniczone? Za dobry biznesik? Psy w mieście to społecznie szkodliwa zachcianka. Za ich ich posiadanie powinno sie placic konkretną akcyzę jak za fajki
Ja tez mierze sie tym w swoim bloku choc nie w takiej skali. Z tego co widze na tagu wiekszosc ludzi ma to samo. Nie rozumiem dlaczego jeszcze nie zoatalo to ograniczone? Za dobry biznesik? Psy w mieście to społecznie szkodliwa zachcianka. Za ich ich posiadanie powinno sie placic konkretną akcyzę jak za fajki

ewolucja_myszowatych +355




mkdir myproject && cd myproject && python3 -m venv . && source bin/activateale mam wrażenie, że to robi straszny bałagan w katalogu projektu. Bardziej podoba mi się pomysł:
mkdir myproject && cd myproject && python3 -m venv myenv && source myenv/bin/activateale nie widziałem żeby ktoś tak robił. Czy jest to zgodne ze sztuką? Jeśli tak, to czy jest jakiś ogólnie przyjęty standard jaką nazwę powinien mieć katalog myenv z powyższego przykładu?
#python
~/.virtualenvs/myenv.polecam Ci też virtualenvwrapper, który ułatwia pracę z virtualenvami
Na pewno bym nie chciał trzymać tego gdzie indziej niż projekty, bo wtedy zrobię p--------k w systemie. Zasada jest taka, zrobiłem na próbę projekt "d--a" żeby przetestować jakąś bibliotekę, ale stwierdziłem że mi się nie podoba:
rm -rf d--ausuwa wszytko co było z tym projektem związane. Po prostu wiem, że inaczej nie dopilnuję porządku.~/.virtualenvs/myproject/bin/activateoraz
~/projects/myproject@czerwonygosciu: Po to jest ten prompt, fajnie żeby działał zgodnie z oczekiwaniem. ¯\_(ツ)_/¯