Wpis z mikrobloga

@kilertesciowej1927: to pierwszy raz kiedy jest taka sytuacja w sumie, zawsze sobie gdzieś chodziła, na imprezy ze swoimi znajomymi itd, ale tutaj zaproszenie mamy razem a mi się nie chce widzieć niektórych przyjebów xD
@Amazing_High94: nie no widzimy się prawie co drugi dzień, ona sobie wypełnia cały czas harmonogram i #!$%@? po znajomych itd, nie kminie tylko czemu nie może zrobić ekscepcji i odpuścić chociaż jedno #!$%@? spotkanie xD
@PapaStajl: napisałem wyżej, że chodzi sobie po znajomych itd., tych jej. Moich "znajomych" o tyle nie toleruję, i jest to dla mnie dziwne jak laska idzie na spotkanie do ludzi którzy spodziewaliby się jej ze mną. Po prostu niezręczna sytuacja, ludzie zaczynają myśleć że się nie dogadujemy, etc.
@bzam: jeśli wymagasz od niej, że nie pójdzie, bo Ty nie chcesz, no to jest ograniczanie, i to poważne. No chyba że ona też by nie chciała, żebyś wychodził gdzieś bez niej, to wiele by rozliczało. Liczy się przede wszystkim szczera rozmowa. Poza tym co z tego, że " ludzie zaczynają myśleć" :D Liczy się to, co naprawdę jest między wami, a to wiecie tylko Wy.
@netefre: Nazwałbym taką sytuację niezręczną, moim zdaniem jeden wypad na który nie musi iść nie powinien stanowić jakiegoś większego wyzwania xD rozumiem jakbym jej mówił co spotkanie żeby gdzieś nie szła. Ja rozumiem że to #21wiek i ludzie robią coraz bardziej #!$%@? rzeczy i otwartość w związkach sięga zenitu #!$%@? umysłowego ale nie zabraniam jej wychodzenia po bułki do lidla ani nie kontroluje wszystkich funkcji życiowych. Po prostu to jest #!$%@?,