Wpis z mikrobloga

Pytanie do przegrywów.

Dzisiaj w komunikacji miejskiej widziałem chłopaczka 22-28 lat którego tag #przegryw nazwałby karakanem bo czubek łba kończył mu się tam gdzie mi ramiona zaczynają mniej więcej, sprawdziłem w domu miarką ile to jest i wychodzi że nasz koleszka miał 160-165cm nie za ładny, krzywy ryj i do tego był to taki mały mądrala, ekspert od wszystkiego, na pewno takich znacie, co wszystko wie, dużo gada #!$%@? wie o czym non stop i ogólnie mnie tacy wnerwiają ale do rzeczy - koleś jechał z laską swoją własną prywatną bo się trzymali za ręce i tak dalej. Laska może nie była top modelką, jego wzrostu mniej więcej, ładna tak sobie ale nie szpetna, obie nogi miała, sprawna, nie gruba, cycek się zgadzał. Mnie nie pociągała ale może z charakteru fajna xD

W każdym razie co przegrywy na to? Jakim cudem i jakim prawem ten koleszka ma dziewczynę kiedy tutaj na tagu jest całkiem spora grupa ludzi 180cm+ albo też kilku takich co się chwalą photofeelerem 80%+
Gdzie ta sprawiedliwość? Jak to się mogło stać według was?


#stulejacontent #tfwnogf #zwiazki #stuleja ##!$%@?
  • 32
  • Odpowiedz
@MieszkoPierszy:
Moim zdaniem przegryw ma dwa źródła - jedno to brak poczucia własnej wartości + niska odporność na stres i porażki. Drugie źródło to przekonanie, że normiki to inna klasa ludzi, których pewne problemy nie dotyczą (a założę się, że w środku każdy z nich ma te same problemy, co przegrywy).
  • Odpowiedz
a założę się, że w środku każdy z nich ma te same problemy, co przegrywy


@Flypho: raczej tak, tylko normalni ludzie z tymi problemami normalnie żyją a przegryw będzie mówił że taki problem jest nie do przeskoczenia albo będzie się użalać nad sobą 24/7

Pewnie poznali się przez znajomych i nie musiał pajacować na tinderach. Tutaj przegrywy nie mają znajomych


@TristisRanae: to czemu ten kolo ma znajomych?
  • Odpowiedz
znam takie pary, chodzą że sobą od podstawówki i że względu na strach przed samotnością nie zerwa że sobą mimo że są sobą znudzeni


@LajfIsBjutiful: a skąd wiesz że nie jest im po prostu ze sobą dobrze? mam dwóch kolegów od podstawówki z którymi do dzisiaj utrzymuję spory regularny kontakt chociaż każdy z nas poszedł w inną stronę i każdy ma swoich znajomków i swoje klimaty. Jeden z tych ziomków
  • Odpowiedz
@Rewolucjonista_przegrywu: jak się nie siedzi w piwnicy to takich ludzi spotyka się w miarę często więc jak zadajesz takie pytania to powiedz mi jaką mam pewność że jesteś zdrowy psychicznie lub że wychodzisz z domu częściej niż dwa razy w tygodniu? może całą swoją wiedzę czerpiesz z badań naukowych w których nic nie napisali o tym że zdarzają się przypadki mężczyzn 160cm którzy ruchają bo nikt takich badań nie musi
  • Odpowiedz
@MieszkoPierszy: Zapomniałeś dodać, że miał 200kg wagi i to znany ruchacz na mieście. W dodatku dowód anegdotyczny czyli nic nie wart ( ͡° ͜ʖ ͡°). A takie przypadki ekstrema się wyrzuca zazwyczaj w takich badaniach bo jak na x prób jest 1 tylko taki to nie bierze się go nawet pod uwagę.
  • Odpowiedz
zazwyczaj w takich badaniach


@diesel_musi_dymic: ja nie przytaczałem żadnych istniejących badań bo raczej nie ma badań pod tytułem "czy istnieje przynajmniej jeden 160cm ruchający" bo każdy może pooglądać takich ludzi na ulicy

W dodatku dowód anegdotyczny


na tym tagu pełno jest takich dowodów ale ja w ogóle nie próbuję nawet nic udowodnić tylko we wpisie zadałem pytanie. Naprawdę muszę ci udowodnić że w dużym mieście widziałem konusa 160-165cm który szedł
  • Odpowiedz
@MieszkoPierszy: Nie musisz bo to wiadomo dla każdego kto żył w jakiś sposób w społeczeństwie czy ma okno w domu. Dla mnie przegryw to głównie problem psychiczny co widać nawet tutaj jak ktoś oceniany na >80% i przegryw. Są też przegrywy które oprócz tego mają taką twarz, że ciężko coś ugrać ale do tego dochodzi całkowity brak social skilla i tyle ¯\_(ツ)_/¯.
  • Odpowiedz
@MieszkoPierszy: Śmieszko, weź sobie bucha na płuco na wyluzowanie, bo nakręciłeś się jak katarynka jakaś. Nie musisz naprawiać świata, na prawdę. xD A przegryw to mentalne #!$%@?, i tłumacząc tutaj nikomu nie pomożesz, bo ludziom łatwiej jest narzekać na swój stan rzeczy, niż zrobić cokolwiek by odbić się od dna.
  • Odpowiedz