Wpis z mikrobloga

Pozdrawiam wszystkich robotników budowlanych a w szczególności pana remontującego mój blok, który na widok mojej rudej sąsiadki zaczął wyć na pół osiedla i zaintonował wielki przebój Czadomana pt. Ruda tańczy jak szalona

Czy wszyscy budowlańcy zachowują się jak zwierzęta na widok kobiet??¯\_(ツ)_/¯

#dziendobry #podludzie #budownictwo
Cziken1986 - Pozdrawiam wszystkich robotników budowlanych a w szczególności pana remo...
  • 55
  • Odpowiedz
@Cziken1986: jprdle, dostałam kiedyś sprośnym komentarzem od budowlańca, po czym popełniłam błąd i wylałam swoje żale na wykopie kilka lat temu z tego powodu. Po czym dowiedziałam się, że jestem księżniczką nie przyjmując takich "komplementów" i zadzieram dupę wyżej niż ją mam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Cziken1986: robotnicy fizycznie to zwierzeta, sam robie na hali i gdy przypadkiem ksiegowa/handlowiec przejdzie przez hale to te stare #!$%@? z wrazenia zaczynaja #!$%@? tance godowe XDD

troche jak w technikum, gdy pod oknami szła wycieczka z ekonomika XDDD
  • Odpowiedz
@Iskaryota: albo jedziesz sobie spokojnie samochodem, a obok bus pełen robotników wracających z budowy i wydawanie odgłosów dzikiego małpiszona domagającego się kopulacji xD
Czym innym jest jakieś tam podgwizdywanie, chociaż też może być odebrane jako obraźliwe.
  • Odpowiedz
Jak miałem 6 lat to czekaliśmy z Mamą na przystanku, a z tyłu jakaś budowa. No i nagle "dzień dobry" od strony budowy. Mama z grzeczności "dzień dobry", nigdy nie wiadomo czy jakiś były uczeń (mama jest nauczycielką), czy inny znajomy. No i nagle "ale ma pani fajne cycki!"
Pamiętam to jak dziś, a minęło juz 18 lat
  • Odpowiedz
@Cziken1986: Ja się boję takich typów - nigdy nie wiadomo, co może przyjść im do głowy, szczególnie biorąc pod uwagę siłę sugestii takiej pato-grupy. Strach wracać wieczorem w pobliżu. Z pozoru „niewinne” zaczepki (moim zdaniem takie nie są, żadnen to „komplement”), mogą się przerodzić w tragedię. Nie znoszę przechodzić obok takich placów budowy i zawsze - jeśli jest taka możliwość - przechodzę na drugą stronę ulicy.

——
Moja kuzynka olała pseudo-zaloty
  • Odpowiedz
Przypomniała mi się historia jak w wakacje pojechałem na budowę. W piątek po południu pakowanie i zjazd na chatę, ale jeszcze najpierw zakupy w sklepie. I tak stoimy pod sklepem czekając na majstra. I jeden taki menel Antek aledwo już stał, bo od rana świętował powrót do domu. Idą dwie dwudziestki i patrzą się na nas jak na meneli. A do Antka chłopaki mówią Ej zobacz lecą na Ciebie, a on do
  • Odpowiedz