Wpis z mikrobloga

@sign: ale to jest jedyna ulica z parkingiem w waszej okolic, że somsiad musiał tak parkować?

Bo nie wiem, mi też czasem ciężko było miejsce blisko klatki znaleźć, ale odjechałem jakieś 300-500m dalej i już eleganckie miejsca się trafiały.
  • Odpowiedz
@Krupier: Nie dochodziłem tego, czy rzeczywiście nie było gdzie parkować, ja osobiście zawsze znajdę miejsce, ale może to nabyta umiejętność od mieszkania w Krakowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@a19: No witam somsiadkę.
  • Odpowiedz
@sign: ja ostatnio wsiadłem tylnymi drzwiami, ale nie chciało mi się skakać między fotelami to wrzuciłem luz i poczekałem aż auto się wytoczy dalej, zaciągnąłem ręczny, wysiadłem i wsiadłem jak człowiek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@lent: U mnie by nie zadziałało, nie ma z górki ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ale jak sięgnąłeś do sprzęgła? Czy tylko o ręcznymi mówisz, a auto bez wbitego biegu?
  • Odpowiedz
@sign: bieg zrzuciłem bez wciskania sprzęgła po prostu, a w przypadku braku górki można wysiąść i lekko popchnąć - ma to sens jak ludzie parkują krzywo i tyłem da się wejść, a do przodu już nie ;)
  • Odpowiedz