Wpis z mikrobloga

@FightMaker: śmieszy mnie zaangażowanie ludzi w takie akcje, to jest fikcja, jeśli trzeba podpisać petycje pod ważna sprawą to nie, po co, nie warto, ale jak serial skończą produkować to ludzie stają w gacie, to jest przerażajace, współczuje
@golagolagola: Zaangażowanie? Sranie w gacie? Podpisanie petycji trwa może ze dwie minuty. Jak anulują serial to będzie wielka szkoda dla jego fanów, ale nikt nie wyjdzie na ulicę protestować. Trochę wyolbrzymiasz sprawę chyba tylko po to aby zgrywać człowieka, który jest tak "zajebisty", że nie interesują go takie małostki jak anulowanie serialu. Więcej czasu poświęciłeś na pisanie tych bzdur w tym wątku niż przeciętny człowiek na podpisanie takiej petycji.