Wpis z mikrobloga

@npsr: Mówię że LESS. SASS-em się nie bawiłem nigdy bo LESS mi wystarczał jeśli w ogóle go potrzebowałem. To i tak są wynalazki najbardziej przydatne w połączeniu z innymi wynalazkami jak Bootstrap albo Zurb foundation :)
  • Odpowiedz
@npsr: wszystko można tam zmieniać, a Foundation daje też możliwość personalizacji przy downloadzie (np.wybrać samego grida, bez dodatków). Niestety nie korzystałem ani z LESS ani z SASS - zawsze czas gonił, więc kończyło się na czystym CSS :)
  • Odpowiedz
@npsr: Nie widzę problemu - i tak wszystko musisz stworzyć. Framework daje Ci tylko podstawowe elementy, które sprawiają że praca idzie szybciej. To tak jak byś chciał silnik każdego serwisu www programować od nowa, a od tego są frameworki, żeby nie wynajdywać koła od nowa. No ale nikt Cię nie zmusza do spróbowania Bootstrapa czy Foundation :) Ja się do tego przekonałem i musiałem nanieść jedynie kilka zmian w źródłowym CSS
  • Odpowiedz
@szoorstki: Ja mam sobie po prostu wyciągam gotowe fragmenty kodu z poprzednich realizacji w razie potrzeby. No i fakt faktem często wynajduję koło od nowa, bo w tej dziedzinie praktycznie zawsze można wynaleźć inne, czasami lepsze :)
  • Odpowiedz
  • 0
@npsr: i co wybierasz? Ja ciagle walcze ze soba czy less czy sass ale sklaniam sie ku lessowi. Ale jeszcze nie wiem jakim frameworkirm sie zainteresowac bo mam taki sam dylemat
  • Odpowiedz
@le1t00: Ja już od dłuższego czasu używam LESS i jestem zadowolony, ale sporo osób mówi o SASS, na css tricks też często się przewija, dla tego pojawiły się wątpliwości :)

Pewnie zostanę przy LESS. Drastycznych różnic nie widzę a wydaje mi się, że ma bardziej czytelną i przyjazną dokumentację :)
  • Odpowiedz
@npsr: Ja używam póki co LESS ale plus dla SASS - ma pętle, LESS AFAIK nie. Po za tym chciałem kiedyś zrobić coś w stylu:

@z: 1


.myClass:nth-of-type( @z + 1) { ... }

I nie działało (w LESS) :<
  • Odpowiedz