Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Właśnie sobie zdałem sprawę, czego tak naprawdę mi brakuje. Nie miłości, seksu, nie kontaktów z kobietami, koleżanek, poczucia bycia osobą wartościową, hobby do wypełnienia dnia etc. Tego co mi brakuje to... koledzy. Takie proste. Jak sobie zdałem z tego sprawę? Siedzę na fejsiku na którym mam otwarte cztery konwersacje, wszystkie z dziewczynami. Jedna z znajomą z studbazy, druga z dziewczyną którą poznałem na badoo ale się ze sobą po prostu zaprzyjaźniliśmy i dwie z dziewczynami z którymi sobie kręcę. Do tego konwersacja z jedną dziewczyną na samym badoo. Do tego oczywiście znajomości na uczelni, ale które nie prowadzą do rozmawiania na fejsiku, chyba że jakieś okazjonalne wymiany informacji. Jeśli chodzi o znajomych z liceum, to utrzymuję kontakt tylko z jedną osobą, oczywiście płci pięknej.
Co do kolegów, to nigdy nie miałem żadnego znajomego z którym bym się mniej lub bardziej regularnie wychodził gdzieś na miasto czy po prostu spotykał się żeby, nie wiem, pograć w gierki czy pogadać o głupotach.
Nie pomaga w tym fakt, że na roku stosunek chłopaków do dziewczyn wynosi 1 do 4 a nawet 1 do 5 (do końca nie wiem ile osób mam na roku xD). Z jednym gościem sobie często pisaliśmy i nawet chyba była jakaś chęć wyjścia gdzieś, ale no nie umiem po prostu zainicjować zwykłego wyjścia żeby pogadać i się napić.
Reeee

Zdjęcie dla zasięgu

#przegryw #tfwnofriends (pozdrawiam jedynego obserwującego) #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Właśnie sobie zdałem sprawę, czego ...

źródło: comment_flHQn2lA9Uay8XFYEQoK0a6IUuKeXUY3.jpg

Pobierz
  • 3