Wpis z mikrobloga

@breskali: W starym biurze na stołówce rano wykładali ~200 bułek w kilku różnych rodzajach (kurczak, kiełbasa, szynka, jajko, tuńczyk, jakieś inne) - znaczna większość schodziła w ciągu godziny między 8 a 9, w biurze powiedzmy tak ze trzy tysiące osób. Jakby wyłożyli więcej to też by spokojnie sprzedali, ale nawet nie ogarniali że niektóre rodzaje są znacznie mnie popularne niż inne (więc po 8:30 raczej zbierałeś te mniej ciekawe, stąd niektórzy