Wpis z mikrobloga

Mirki, co się #!$%@?ło XD

Znajoma pracuje w urzędzie skarbowym i opowiedziała mi taką historię. Jakiś komis samochodowy sprzedawał samochód za kwotę 40 kilku tysięcy pewnej parze, ale jak to Janusze handlu wystawili fakturę na 20.000 i ta para zapłaciła te 20k z faktury i przerejestrowała samochód XD

Janusz z autohandlu cały czerwony ze złości... Poszedł na komisariat zgłosić zaistniałą sytuację XDD
I teraz - nie tylko nie dostanie 40.000 za sprzedawany automobil, bo nikt rzeczonej pary do tego nie podstaw zmusić, ale jeszcze grożą mu zarzuty za oszustwa podatkowe XD

#samochody #heheszki #truestory #handel #prawo
Wolsky - Mirki, co się #!$%@?ło XD

Znajoma pracuje w urzędzie skarbowym i opowiedz...

źródło: comment_o7xTKRY02vCxbqw5kPo9lKAcQKrnd3id.jpg

Pobierz
  • 43
  • Odpowiedz
@Wolsky: Bardzo rzadko zdarza się, żeby samochód od handlarza był opłacany przelewem. Robiłem analizy już do około 10000 takich spraw, z czego kilkaset to były przelewy i nie pamiętam sytuacji, żeby przy takiej formie płatności była zaniżona faktura. No ale kto wie.

Nawiasem mówiąc Ci znajomi nie są lepsi od handlarza. Handlarz popełnił czyn zabroniony z Kodeksu karnego skarbowego, ale działanie kupujących podpada pod przestępstwo oszustwa.
  • Odpowiedz
@Wolsky: BTW uznanie przez skarbówkę, że handlarz popełnił czyn zabroniony, ułatwiłoby mu dochodzenie od kupujących rzeczywistej ceny ustalonej przez strony. No bo przecież, gdyby samochód rzeczywiście kosztował 20 koła, to co skarbówce do tego?
  • Odpowiedz
Kilka lat temu sprzedawałem auto handlarzowi, który zaczynał karierę. Młody chłopak, dwadzieścia kilka lat. Współwłaścicielem był mój ojciec (tańsze OC), chłop ponad dwa metry, 115 kg wagi. Sprzedawaliśmy za 2 tysiące, ale handlarz poprosił nas żeby wpisać 4, bo chcę przy sprzedaży mniejszy podatek zapłacić czy coś. No spoko, nam to rybka. Papierki, podpisy, daje mi kasę, a ja do niego, że 2 tysiące za mało. Kopara w dół i z pretensjami
  • Odpowiedz
też nie sądzę, by handlarz dał się tak załatwić, zwykle bez pieniędzy nie dają ani faktury ani kluczyków


@HetmanPolnyKoronny: Nie no, bez przesady. Wiele rzeczy załatwia sie przelewami z odroczonym terminem płatności i wydaje towar (sam mam do 20tys w takich FV, a w motoryzacji mój kolega ma po 100-200tys). Oczywiście nie dotyczy to z reguły klienta z ulicy, a kogoś z historią zakupów w danej firmie. Jak się bierze
  • Odpowiedz