Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Dlaczego ktoś kto wcześniej cię kochał, powoli przestaje? Jakie mogą być ku temu powody?

Wiem, że to trochę nastolatkowe rozkminy, ale ciekawi mnie ten mechanizm, co do tego doprowadza, choć uczucie wcześniej było szczere i głębokie.
Nie mam na myśli tego przejściowego uczucia zakochania, tylko o długotrwały związek, ani też jakieś sytuację kryzysowe typu zdrada, czy choroba.
  • 57
@innigri: Po kilku latach się tak może dziać i zwykle bywa w związkach, że się zwyczajnie wypalają. Skoro Ci zależy porozmawiaj z nim o tym, bo przyczyny w głębi ducha powinnaś znać w głębi ducha. Powinno się być dla samego/samej siebie, a ktoś to wypełnienie do życia. Może mu czegoś brakować, może mu się po prostu znudziłaś lub problemy przeszłości dają znać o sobie. Ja oszukany bądź zawiedziony raz nie potrafię
@innigri przygotuj sie mentalnie do rozstania, jesli tak jest to nie pasujecie do siebie i predzej czy pozniej sie rozejdziecie. nie wiem jak jest u was, ale dla mnie taki zwiazek to nie zwiazek.. nie da sie udawac na dluzsza mete ze wszystko jest ok, kiedy nie jest
@innigri: na różne sposoby, które objawiają się tym, że daną osobę traktujemy gorzej niż innych. Wtedy rodzi się poczucie krzywdy, bo krzywda faktycznie jest. Spróbuj jednemu swojemu dziecku dać coś, czego drugiemu nie dasz, a zobaczysz, jaki będzie rwetes. A jeśli to będzie coś lepszego, dawane "pod stołem", to już w ogóle. Np. lepsze kąski jedzenia. Albo spróbuj np. o zdrowie jednego dbać, a o drugiego nie, niech nie ma nawet
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ZyjeSzybkoWieleWidze: jasne że pogadam, bo już mam pewność, że muszę postawić go przed pytaniem, czy to wciąż miłość, czy 5 letnie przywiązanie. Serio, czuję że między nami robi się przepisać, i jak wcześniej jeszcze mówiłam sobie, że sobie to uroiłam tak teraz, nie mogę uwolnić się od tej myśli, że to już reanimowanie trupa, choć szczerze nic złego między nami się nie dzieje. Ot rutyna, trochę jakiegoś wewnętrznego żalu, a tego
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Stary_Dziadek: wiesz co, od dawna miałam takie poczucie, że w hierarchii ludzi ważnych dla mojego niebieskiego jestem niżej od jego kolegów. Niby zasłania się tym, że mnie ma na codzień i nie chce mi dawać atencjii, albo potrzebuje męskich spotkań, ale gdy zaczynam czuć, że chyba mu na tych spotkaniach trochę zawadzam, albo na wspólnym wyjeździe czuje się jak powietrze to czuję, że nie tak powinno być.
On się o mnie
@innigri: Ja bym proponował zapytać czy czegoś mu brakuje , czy możesz coś dla niego zrobić.. Pomyśl o rzeczach, które was dotyczyły, które były, a których nie ma. Takie pytanie niczego dobrego nie przyniesie. Związek to coś gdzie wszystko samo bezinteresownie działa w dwie strony, nie można za bardzo wymagać ani za bardzo oczekiwać bo zwykle to przynosi jedynie przeciwny skutek. Zastanów się czy możesz zrobić cos dla siebie, nie dla
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Stary_Dziadek: serio, nie wiem. Nie ma powodu, chyba po prostu nie spełniam jego oczekiwań. Jak go zapytałam dzisiaj, czy nie kocha powiedział że, "myślę że tak" i polecał mnie po głowie. :/ nie chce innego, kocham, szczerze kocham jego i dlatego tak się tego boję.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ZyjeSzybkoWieleWidze: tak, też tak myślę, że jak jest miłość to są i dobre intencje. Nie trzeba realizować czyiś oczekiwań w nadziei że znów pokocha, miłość to nie sympatią. To coś zawartego w trzewiach, nie w głowie.
@innigri: to nie zmienia faktu, że jeżeli druga połówka non stop nawija Ci na jakiś temat to należy ją wysłuchać i starać się zrozumieć/wypracować kompromis. Należy słuchać uszami, czuć sercem i widzieć oczami - to się tyczy wszystkich relacji a nie tylko związków. Nie zawsze się wszystko widzi, często te czyjeś oczekiwania to tak naprawdę coś właśnie powinniśmy realizować ze względu na siebie i na dluzszą mete dla zwiazku
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ZyjeSzybkoWieleWidze: dziękuję za porady. Już wiem o co się dzięki temu zaczepić w rozważaniach. Spróbuje zasnąć, bo mimo wszystko jutro muszę być sprawna w pracy. Dziękuję, serio. Dobrej nocy. ^^
@innigri: Jak mi się rozpadł kilkuletni związek żałowałem, że w takim momencie o którym piszesz nie zmieniłem rzeczy, na które tak naprawdę miałem największy wpływ, a byłem całkowicie ślepy, bo jakbym wtedy pomyślał obiektywnie i był ogólnie mądrzejszy prawdopodobnie do tej pory by to trwało i miałbym piękną dobrą i mądrą dziewczyne przy sobie..a w zamian żyje tak jakbym chciał skończyć w więzieniu i z samotności powielam założenie konta na wykopie