[Kalmuk32]

#heheszki #humorobrazkowy

[xaliemorph]

@Kalmuk32: Niby heheszki ale coś w tym jest. Faceci rzadko schodzą na anatomiczne tematy, lasek które przelecieli. No ma dobre cycki etc. i tyle. Kobiety potrafią naprawdę jechać ze szczegółami.

[aloszkaniechbedzie]

znowu smutne stuleje co całe życie z idiotkami, boooring

[kopalina]

@Kalmuk32: Wychodzi później na to że kobiety są realistkami bo gadają o rzeczach przyziemnych, a z planów #!$%@? meneli którym wydzielone endorfiny dodają odwagi, wielkie gówno wychodzi. Nie ma biznesu, nie ma przyszłości, nie ma kasy xD

[pablosik]

@krzann widzę mizoginia mocno.

[DaIeCooper]

@Kalmuk32: z własnych obserwacji dodam, że tematy zależą od ilości wypitych kieliszków:
I stopień: twoje życie, zmajomi, jakieś ważne wydarzenia
II stopień: dziewczyny, kiedyś to było, sport,
III stopień: polityka, religia, dragon ball( ͡° ͜ʖ ͡°)
IV stopień: nanotechnika, fizyka kwantowa, teoria chaosu
Dalej nie wiem bo już zawsze rzygałem ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Blaskun]

@PrzypadkowyCiagZnakow: Tak

[opalony]

@Kalmuk32 zapomniałeś dodać, że goście jeszcze typują składy na mundial xD

[Kaczorra]

@PrzypadkowyCiagZnakow: tak, bo wino piją pedały.

[krzann]

E tam. Są śmieszkowe rózowe. Zazwyczaj taki typ "kumpeli", ale istnieją

@karmaisabitch: A no istnieją i zawsze, ale to zawsze są grube( ͡° ͜ʖ ͡°)

[karmaisabitch]

@krzann: Mówię, że typ kumpeli.
Chciałem być delikatny ( ͡º ͜ʖ͡º)

[BarkaMleczna]

Jeszcze nigdy nie byłam świadkiem, żeby różowe rozmawiały między sobą o seksie, fiutach czy życiu intymnym ze swoim facetem. Może macie złych znajomych ¯\_(ツ)_/¯¯

[Naxster]

Może macie złych znajomych

@BarkaMleczna: Twórcy takich pierdół po prostu nie mają żeńskich znajomych. Wcale. Toteż łykają wszelkie mity.

[d.....f]

jeszcze nigdy nie widzialem zeby rozowy rozsmieszyl czyms do lez, przewaznie cos zenujace i sztuczne usmieszki reszty zeby nie bylo jej glupio...

@krzann: debile obracaja sie w kregach debili

@WannabePomaranczka: 10/10

[Misericordia]

@Kalmuk32: prawdziwa kobieta potrafi zrobić z kombinacją fiut i usta więcej, niż francuza; ot, rozmawianie o seksie też jest pewnego rodzaju sztuką wymagającą olbrzymiego wyczucia i balansowania na pograniczu pikanterii/kokieterii, a poczuciu przyzwoitości i preferencji zgromadzonych.