Moja babcia zawsze była mistrzem taktu. Gdy miała 70 lat pojechała pierwszy raz nad morze. Zabrała ją tam jej najstarsza córka - Nadzieja (optymistyczne imię, choć zaczepialiśmy jej dzieci, że nadzieja matką głupich). Babcia poznała nad morzem pewnego pana, który bardzo chciał ją zabrać na spacer. Jednak babcia, wierna dziadkowi, postanowiła odstraszyć adoratora. Na kolejne zaproszenie odpowiedziała uprzejmie: - Panie, od pana trumną czuć, a pan mnie na spacer chce brać!
Kawa, kawa, kawa! Muszę wypić najpierw KAWĘ bo inaczej NIE DAM RADY FUNKCJONOWAĆ!!! Czy was też wnerwiają tacy biurowi kawosze jak z koziej dupy trąba? #pracbaza #kawa #pytanie
Gdy miała 70 lat pojechała pierwszy raz nad morze. Zabrała ją tam jej najstarsza córka - Nadzieja (optymistyczne imię, choć zaczepialiśmy jej dzieci, że nadzieja matką głupich).
Babcia poznała nad morzem pewnego pana, który bardzo chciał ją zabrać na spacer. Jednak babcia, wierna dziadkowi, postanowiła odstraszyć adoratora. Na kolejne zaproszenie odpowiedziała uprzejmie:
- Panie, od pana trumną czuć, a pan mnie na spacer chce brać!
#logikarozowychpaskow #rozowepaski #babcia