Wpis z mikrobloga

Co jakiś czas czytam wpisy mirków oszukanych na allegro, ale mój wpis będzie o tym, jak sprzedający może być wyrozumiałym i uczciwym człowiekiem. Niektórzy z Was mogą pamiętać mój niedawny żal przegrywa z wpisu o byciu zdradzonym: https://www.wykop.pl/wpis/31818775/az-mna-trzesie-spotykalem-sie-z-dziewczyna-ponad-d/

Kilka dni przed tym smutnym wydarzeniem kupiłem na allegro niewielki obraz (albo raczej grafikę) A. Muchy jako prezent dla różowego. To nie była zwykła reprodukcja w stylu "Jeleń na rykowisku z dużym dziadkiem" kupowana w celu zakrycia grzyba na ścianie - obraz kojarzył mi się z tą dziewczyną, wywoływał podobne emocje, jakie ona wywołuje we mnie. Ogólnie głębsza sprawa. (No i artystycznie imo więcej niż spoko). Gdy wszystko pierdykło, a ja dogorywałem z żalu i poczucia poniżenia, napisałem do firmy, że nie chcę, by mi go wysyłali, niech zatrzymają kasę, ale obrazu nie chcę widzieć na oczy (napisałem też z jakiego powodu). Sprzedający odpisał niezwłocznie, że współczuje, pocieszył i... oddał całą wpłatę, mimo, że obraz był już zrobiony i gotowy do wysyłki. Może to banał, ale dla mnie piękny gest, który w jakiś sposób mi pomógł.

Tak się składa, że planowałem kupić też coś na ścianę dla siebie i wiem już na 100% u kogo zamówię ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#allegro #czujedobrzeczlowiek #rozowepaski #przegryw #marketing
  • 2