Wpis z mikrobloga

@turbojez: Mi się śniło, że wróciłem z wojny i jako amerykański weteran nie mogłem dostać pracy. Zakumplowalem się z bezdomnymi. Tam jakiś psychopata zasztyletował jedną z przyjaciółek. Widziałem to i walczyłem z tym psycholem ale i mnie kilka razy dźgnął. Wygrałem z nim ale jako bezrobotny nie mogłem znaleźć pomocy w żadnym szpitalu. Spotkałem dawnego znajomego lekarza, który próbował mnie ratować ale nie wiem czy mu się udało bo się obudziłem.
@turbojez: Śniło mi się, że siedziałem z Vinem Dieslem w pokoju mojej babci i rozprawiałem z nim na temat jego kariery filmowej. Pamiętam byłem bardzo zły, że marnuje swój talent w średniawych F&F, zamiast strzelać jak John Wick w konkretnym filmie akcji zrobionym w dobrym smaku. Wyliczyłem mu na palcach cechy dobrego aktora, po czym on podrapał się po swojej łysej glacy i powiedział, że to nie dla niego.
@turbojez: Wjechałem do lasu samochodem, #!$%@? wie po co. Wysiadłem z niego po czym okazało się że las jest przeklęty i gałęzie i korzenie porwały mi fure. Zacząłem uciekać z lasu z buta no i po wyjściu z niego się okazało że w ogóle całe miasto zamieniło się w swój przeklęty wariant jak w jakimś silent hillu. Zewsząd zaczeli nadchodzić w moim kierunku opętani zamienieni w monstra mieszkańcy, zapewne chcąc mi
@turbojez: Mi się śniło, że wybiłem sobie bark i go sobie sam nastawiałem.
I w tym momencie chyba się obudziłem, albo śniło mi się, że się obudziłem.
Zobaczyłem, że szarpiąc się przez sen próbując nastawić bark tylko go sobie wybiłem, więc nastawiłem go choć nie było to łatwe.
Ale później jak już całkiem się obudziłem to bark był na swoim miejscu ale bardzo mnie bolał.
I do tej pory nie wiem
@turbojez: Żadne heheszki #truestory, śnił mi się podobny scenariusz kilkukrotnie, ale zawsze z inną osobą. Chyba trochę #creepy

Jadę autem jako pasażer, śmiejemy się wraz z kierowcą, gdy nagle uderzamy w auto jadące z naprzeciwka (niekiedy ciężarówka, niekiedy osobówka). Tylko w jednym przypadku wypadamy we dwójkę przez przednią szybę, w innych zostajemy w samochodzie. Po tym wydarzeniu czuję jakbym wyszedł z własnego ciała i przyglądał się sobie z boku. Następnie