Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1053
Nigdy nie zrozumiem bezdomnych: najniższe wynagrodzenie to 1500 na reke, koszt wynajęcia pokoju to +/- 700 zł, zostaje około 800 zł z czego za 500 zł można sie wyżywić na spokojnie i +/- 300 zł zostaje na jakieś duperele do wykorzystania wedle uznania. Wystarczy wbić na OLX i pełno gównorobót w magazynach, czy na produkcji. W wielu miejscach kaucja jest niewymagana. Mozna miesiąc przemęczyć sie w noclegowni i chodzić do pracy, a na pierwszą wypłate "wyprowadzić sie na swoje". Jednak nie, oni wolą robić z siebie meczenników, chodzić i żebrać o jamłużne na ulicy bądź w ośrodkach pomocy społecznej. Przecież takie stanie na ulicy, bądź łażenie cały dzień bez celu jest bardziej męczące niż pójście do pracy, gdzie robisz swoje, czas jakoś leci, a jeszcze ci za to płacą. Czasami zaczepi mnie jakiś bezdomny o pare groszy, czy fajke. Schemat zawsze ten sam: narzekanie na polityke, że Polska to trudny kraj, że pracy nie ma itd często też wybielają sie historiami łapiącymi za serce np że żona puściła go z torbami bo to zła kobieta była, no okej trudno to zweryfikować, nie oceniam, ale gość siedzi już 15 lat na ulicy i jeszcze sie nie ogarnął, po takim czasie już mógł być nie na pokoju, a na mieszkaniu. Przez to wszystko gardze takimi akcjami typu wigilia dla bezdomnych, czy rozdawanie ciepłych posiłków zimą, najlepszy skecz to, gdy politycy apelowali do ludzi, aby nie zamykali klatek schodowych, gdy był silny mróz. Przecież są noclegownie, jeśli ktoś nie może tam być to albo był pod wpływem alkoholu, albo narkotyków, albo jego zachowanie stwarzało niebezpieczenstwo dla innych, w innym przypadku nie ma opcji, aby nie został wpuszczony. Wiecie teraz dlaczego wielu bezdomnych śpi po klatkach schodowych, w bramach, czy na przystanku....bo chleją i mają zakaz wejścia, ale oni beda mówili, że nie chcą tam być bo patologia, że okradają, że mają swoją godność i nie beda dmuchać w alkomat przed wejściem. Wielu bezdomnych to alkoholicy i ich powinno sie zamykać oraz przymusowo leczyć, wiem że z naszych podatków, ale podejrzewam że na "wolności" jeszcze bardziej nas obciążają. Nie warto im pomagać, każdy robi z kasą co chce, ale nie dokładajcie im do wygodnego życia, to jak z dokarmianiem łabędzi - tracą instykt i przestają dbać o siebie, nie polują na jedzenie bo człowiek przyjdzie i nakarmi.

#protip #truestory troche też #bekazpodludzi
  • 187
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Gasquet: Chciałbym mieć jeszcze tyle naiwności i dziecięcego spojrzenia na świat. Że wystarczy wynająć dom by nie być bezdomnym, że wystarczy pobiegać i depresja minie, że chcącemu nie dzieje się krzywda, a w ogóle to ludzie są jak łabędzie i nie można im pomagać.

Rzeczywistość jest następująca. Praktycznie wszyscy bezdomni są alkoholikami, ćpunami, często mają masę problemów psychicznych i zwykłych fizycznych chorób. To zamknięte koło, jak sobie znajdują pracę, są
  • Odpowiedz
@Analfighter Dawno temu pracowałem na budowie gdzie pracował taki typowy wiejski alkoholik, bieda u nich w domu aż piszczała. Niewiele robił ale trzymali go z litości. Raz na jakiś czas do pobliskiego składu budowlanego przyjeżdżał tir z cementem w workach i tam brali okolicznych żuli do rozładunku i płacili tanimi winami. Zawsze jak był rozładunek to gostek brał wolne i szedł tam. Najwyraźniej dwa wina warte 10 zł wydawały mu sie
  • Odpowiedz
Nigdy nie zrozumiem bezdomnych: najniższe wynagrodzenie to 1500 na reke, koszt wynajęcia pokoju to +/- 700 zł, zostaje


@Gasquet: Kolego, wielu bezdomnych moglo by wynajac najtansze mieszkanie z tego co wyzebraja. Co jeszcze lepsze, wielu z nich MA mieszkania, a w nich czekajace rodziny.
Napewno sa bezdomni ktorzy wpadli w bezdomnosc z powodu zlej sytuacji zyciowej, ale dla wielu z nich to jest po prostu wybor.
  • Odpowiedz
  • 7
@Gasquet kiedyś jak się piło więcej w plenerze dość często gadało się z żulami na jakiś miejscówkach. No i w większości takie życie to jest ich wybór. Kasa leży dosłownie na ulicy. Zarabiają w sezonie całkiem nieźle, stara nie w-----a nad uchem, można się n-----ć o każdej porze dnia i nocy. Pytaliśmy się dlaczego nie uda się ogarnąć, pójść do noclegowni i zacząć pracować to wszyscy mówili, że dla takich groszy
  • Odpowiedz
@bokorus: sam chciałem napisać taki post, ale na szczescie mnie wyręczyłeś. Wykopki myślą ze zycie jest takie prosto bo połowa na garnuszku. Uwierzcie mi cieżko o prace jak się nie macie gdzie umyć i nie macie czystych ciuchów. A większość z was to tacy turbokapitalisci ze juz widzę jak prosze kogoś z was o możliwość umycia sie i wyprania torby ciuchów. I kiedy sie jest bezdomnym to taka przygnębiająca sytuacja
  • Odpowiedz
@Gasquet: ciekawa sprawa. U mnie na osiedlu jest jeden bezdomny, abstynent. Nie pije, zawsze chodzi czysty i ogolony, w lato sobie siedzi na ławce i rozwiązuje krzyżówki. Nigdy nie żebrze, a jak już (co się zdarza rzadko) to na jedzenie które faktycznie sobie kupuje. Ogarnięty człowiek, a jednak dalej woli ulice
  • Odpowiedz