Wpis z mikrobloga

@dobrzecisiewydaje: Na pierwszej stronie matury jest napisane, że arkusz zawiera informacje prawnie chronione DO MOMENTU ROZPOCZĘCIA (czy jakoś tak), czyli teoretycznie podczas trwania już można udostępnić arkusz. Patrząc na to jak dużo osób zdaje, ktoś (nauczyciel np) może z ukrycia zrobić zdjęcie. No chyba, że to jakaś grubsza akcja i dali hajs jakiemuś cieciowi, żeby otworzył arkusz wcześniej i przekazał. To wbrew pozorom możliwe, pokazała to sytuacja z ostatnim testem gimnazjalnym.
@foodman: ale wlasnie pytam o ten moment i sposob przekazania. U mnie wszyscy piszący i cała komisja miała obowiązek zostawić wszystkie telefony i urządzenia przed salą, wiec nawet jakby ktoś bardzo chciał to nie miałby jak tego udostępnić.