Wpis z mikrobloga

  • 1485
Ja #!$%@? mirki co za creepy historia. Wlasnie to ma miejsce...

Obudzilem sie z 15 minut temu i poszedlem sie wylać do kibelka. Kibel mam kolo wyjścia z mieszkania. I uslyszalem podczas sikania ze na klatce ktos jakby hałasuje. Takie stuanie jakies w poręcze, chodzenie. Zrobilem to co mialem zrobic i podeszelem po cichu do juidasza . Patrze a tam na klatce swiatlo zapalone i jakis wysoki typ stoi plecami do moim drzwi i sie nie rusza jakby zastygł xDDD #!$%@? serce mi zaczęło walic bo widok troche dziwny. Wstrzymałem oddech i próbowałem obserwować. Niestety po minucie zglaslo swiatlo. Ale co jest #!$%@? najgorsze wogóle nie slyszalem aby typek zaczął schodzić. Stoi #!$%@? w ciemnosci tyłem do moich drzwi juz od 10 minut. #truestory co robić???
  • 124