Wpis z mikrobloga

  • 1485
Ja #!$%@? mirki co za creepy historia. Wlasnie to ma miejsce...

Obudzilem sie z 15 minut temu i poszedlem sie wylać do kibelka. Kibel mam kolo wyjścia z mieszkania. I uslyszalem podczas sikania ze na klatce ktos jakby hałasuje. Takie stuanie jakies w poręcze, chodzenie. Zrobilem to co mialem zrobic i podeszelem po cichu do juidasza . Patrze a tam na klatce swiatlo zapalone i jakis wysoki typ stoi plecami do moim drzwi i sie nie rusza jakby zastygł xDDD #!$%@? serce mi zaczęło walic bo widok troche dziwny. Wstrzymałem oddech i próbowałem obserwować. Niestety po minucie zglaslo swiatlo. Ale co jest #!$%@? najgorsze wogóle nie slyszalem aby typek zaczął schodzić. Stoi #!$%@? w ciemnosci tyłem do moich drzwi juz od 10 minut. #truestory co robić???
  • 124
@ziobro2: Może się to wydawać niemożliwe, ale miałem identyczną sytuację kiedyś. Oparty o moje drzwi a potem tuż przy nich, obok (dzięki temu mogłem go zobaczyć) stał ostro #!$%@? typ. Cieszyłem się, że zamknąłem drzwi wcześniej bo jakby to ścierwo wtoczyło mi się do mieszkania to nie wiem... Ja siedziałem przy kompie w jednym pokoju, w drugim spała moja żona i kilku miesięczny synek... A co zrobiłem z typem? Zadzwoniłem po
@ziobro2

Kibel mam kolo wyjścia z mieszkania

Gdy to przeczytałem, to pomyślałem, że przez sen pomyliłeś drzwi i narobiles na wycieraczke przed swoim mieszkaniem. Jednak to, co napisałeś potem też jest creepy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)