Wpis z mikrobloga

#filmnawieczor: "Coherence" (2013), czyli film, który - jak na swoją jakość - nie jest zbyt szeroko znany w Polsce. A szkoda, bo moim zdaniem to bardzo udany obraz i liczę, że chociaż kilkoro z Was sięgnie po niego dzięki temu wpisowi. Podobnie jak opisywane swego czasu "Time Lapse" (klik) jest to bardzo niskobudżetowe kino (50k USD!), ale zrealizowane z pomysłem, klimatem i naprawdę wzbudza zainteresowanie od pierwszych minut.

Oczywiście, małe pieniądze niosą za sobą pewien bagaż. Można przyczepić się do gry aktorskiej a zdjęcia i sama praca kamery nie wypada najlepiej (co nie znaczy, że jest tragicznie ( ͡º ͜ʖ͡º) ). Ale wiecie co? Oglądając miałem to gdzieś. "Coherence" nie jest filmem wybitnym, ale jednocześnie jest swego rodzaju udowodnieniem, że aby zainteresować widza nie potrzeba milionów na znane twarze i efekty specjalne. To obraz, który mimo swoich wad ogląda się z zainteresowaniem. Film polecam zobaczyć, nie jest on skierowany tylko dla fanów #scifi, powinien spodobać się i zaintrygować każdego.

Jeśli podobają Ci się moje wpisy, to zaobserwuj proszę mój tag, będzie mi niezmiernie miło - #poroncowekino ʕʔ

#kino #film #filmy #sciencefiction
Poroniec - #filmnawieczor: "Coherence" (2013), czyli film, który - jak na swoją jakoś...

źródło: comment_7KUMKpNDWgVTn7Ze0kxeCGZNq3ziZW1F.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
@Poroniec film pierwsza klasa, nie zgodzę się tylko że nie jest wybitny, bo od jego czasu nie widziałem lepszego filmu sf. ale to rzeczywiście zależy od tego kto czego w kinie szuka. polecam mocno.
  • Odpowiedz
@bizonsky:

nie zgodzę się tylko że nie jest wybitny


Może jest to spowodowane tym, że rzadko używam tego słowa w kontekście filmów ;) Z jednej strony - jak pisałem wyżej - realizacja mogła pójść lepiej (chociaż czy w tym budżecie? raczej nie), z drugiej strony tworzy to taki niepowtarzalny klimat. Jeśli oceniać go w kontekście jakość/niezależność to wypada świetnie.
  • Odpowiedz
@Poroniec: E, wcale nie taki malo znany. Pamietam jak pare lat temu go tutaj co chwile polecali ;)
Ale chyba nie przetrwal proby czasu, bo w sumie sporo minelo od czasu, jak ostatnio o nim slyszalem.
PS: dla mnie krolem niskiego budzetu i tak zawsze bedzie "Primer".
  • Odpowiedz
@CoffeeBreak: Mam spore obawy w związku z tym filmem. Swego czasu pół wypoka obsrało się brokatem przy innym ponoć niszowym i mało znanym, rzekomo genialnym "człowieku z ziemi". Do dzisiaj mnie skręca na te fizoloficzne i guembokie rozkminy xD
  • Odpowiedz
@sejsmita: Zrozumiałe. 'Człowieka z ziemi' oglądałem i również nie przypadł mi do gustu. Co do Coherence mi podszedł i to bardzo. Przed seansem nigdy nie dociekałem, czy film jest niszowy, popularny, czy zrobiono go za milion, czy dwadzieścia złotych. Obejrzałem i tyle.

Wśród znajomych polecam więc również zachęcam do sprawdzenia pozycji. W najgorszym przypadku się nie spodoba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Poroniec: oglądałem. Niby taki nieprzewidywalny, ale w pewnym momencie wszystko staje się jasne i już tak nie pociąga. Poza tym obsada z ulicy. Ale jak ktoś nie oglądał, to może spróbować.
  • Odpowiedz
@hard1: dlatego też o nim przypomniałem, bo uznałem, że warto go obejrzeć :)

@stranger13: no niestety obsada z ulicy jest problemem tego filmu, na szczęście przykryte jest to dość zgrabnie fajnym pomysłem. Co do tego, że w pewnym czasie wszystko staje się jasne - i tak uważam, że twórcy nieźle wybrnęli, bo w pewnym momencie myślałem, że się zapętlą i film całkiem znuży. Na szczęście wybili bohaterkę na solo misję
  • Odpowiedz