Wpis z mikrobloga

Czyli jak dobrze rozumiem:
1. Jest dzieciak warzywo z galaretą zamiast mózgu
2. Lekarze źle ocenili jego stan i dzieciak po odłączeniu od aparatury nadal jest w stanie oddychać
3. Kościół Katolicki wyczaił okazje na dalsze robieniu wody z mózgu swoim wyznawcom
4. Zaczęto kręcić jakieś szopki z cudem, który ma przywracać wiarę ludziom i złudne nadzieje rodzicom
5. Banda odmóżdżonych i zindoktrynowanych Grażyn to łyka i ślepo wierzy w to, że dotyk papieża uzdrowi dziecko.

KK to naprawdę obrzydliwa instytucja wykorzystująca ludzką tragedie dla własnych interesów. Nic dziwnego, że UK nie chce brać udziału w tym cyrku.

#bekazprawakow #bekazkatoli #alfieevans #gimboateizm #neuropa
  • 155
  • Odpowiedz
no to dlaczego nie?


@FiranMercury: Jak juz napisałem wcześniej, ponieważ przedłużają jego cierpienie. Masz odrobinę empatii, czy nie interesuje Cie ze to dziecko cierpi?

To może być tylko kilka dni więcej.


Postaw się na miejscu chorego. Czy chciałbyś, aby ktoś torturował Cie przez kilka dni?
  • Odpowiedz
@grigori: rodzicom odbiera się prawo do ratowania własnego dziecka.
O jakim ratowaniu mowisz? W tym konkretnym przypadku, wedle wiedzy lekarzy nie da sie naprawic mozgu. O przeszczepie tegoz nie wspominajac.
  • Odpowiedz
@Clefairy: Tak jak pisalem na glownej, powinni oddac dzieciaka i tyle. Malo to osob warzyw ktorzy nic nie potrafia zrobic sa w lozkach od dziesiatek lat i nikt z tym nic nie robi, a moze cierpia katusze? To dziecko ktore nawet nie ma mozgu moze byc traktowane jako obiekt badan, moze pomoze to innym dzieciom?
  • Odpowiedz
cesares 23 godz. temu +62


@Clefairy: Skoro rodzice chcą go leczyć i zgłosił się ktoś kto chce pokryć tego koszty to powinno się im na to pozwolić i tyle.
  • Odpowiedz
Ale odłączyć dziecko od tlenu i pozwolić mu się udusić tak bardzo humanitarne.


@Manymouse: To zależy, jeśli cierpienie obecne jest większe niż cierpienie przy uduszeniu się to tak, jest to humanitarne. Natomiast ja wcale tego swoim komentarzem nie wyraziłem.
  • Odpowiedz
a widzisz tę delikatną różnicę między prawem do bicia dziecka prętem, a prawem do próby ratowania życia, nawet jeżeli jest beznadziejna? Bo wydaje mi się, że Twoja analogia jest totalnie z dupy.


@dzyndzla: Wydaje mi się, że z dupy jest Twoje zrozumienie mojego komentarza. Napisałem tak:

Nie jest dla mnie oczywistym że "mieli prawo" tak samo jak nie "mają prawa" bić dziecka prętem żelaznym tylko dlatego że "jest ich".


Co
  • Odpowiedz
Jakże celne porównanie podtrzymywania życia do bicia prętem. Szkoda strzępić ryja


@rasmor: Odsyłam Cię do mojego komentarza powyżej. Szkoda strzępić ryja to na braki w czytaniu ze zrozumieniem. Nie ma w moim komentarzu znaku równości między podtrzymaniem życia a biciem prętem, jest natomiast porównanie mówiące o tym, że argument "mogą to robić bo to ich dziecko" jest niewystarczający w obydwu sytuacjach.
  • Odpowiedz