Wpis z mikrobloga

#999 #kiciochpyta
Mirki, bo ja już nie wiem co mam robić, a może ktoś już tak miał - desperacja mocno dlatego ten tag, który tak dużo osób obserwuje.
Tydzień temu pisałam już na wykopie, że żuchwa mi strzelała mi cały dzień, aż w końcu nie chciała wrócić na miejsce, ale po godzinie się udało. Potem jeszcze z dwa dni pobolało i spoko.
A tu dzisiaj jak nie walnie. Od 11 nie mogę zamknąć do końca szczęki - jedynki mi się łączą - góra-dół (czuję dyskomfort). Ale dolna szczęka jest wysunięta do przodu, a zgodnie z moim zgryzem powinna być do tyłu i w związku z tym nie mogę gryźć, więc zdycham z głodu, bo wychodzi mi tylko memłanie... Byłam na szczękówce na Lindleya w Warszawie i w sumie nic mi nie pomogli, bo "to rezonans trzeba, a my nie mamy", "to chyba krążek, tak bywa". I co? Serio mi tak co tydzień będzie wypadać, a zjedzenie czegokolwiek stałego będzie kończyć się mega bólem? :/
  • 27
@biuna zwichnięcie szczęki się to nazywa, nie jestem lokalny b więc Ci nic nie podpowiem jesli chodzi o konkretne miejsce, ale poleciłbym to ogarnąć w miarę szybko
@Agemaker: Ogólnie obawiam się, że gdzie na sor nie pójdę to tam mnie odeślą, bo to taka warszawska podstawa jeżeli chodzi o szczękówkę. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@lazer: No będę kombinowała, bo jutro grill i co? Karkówki mam nie zjeść?! ;)
Sama nie da rady, ostatnio majtałam szczęką i wskoczyło, ale teraz mega boli jak majtam. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@dr_zajac: Tylko do jakiej. :D Dzwoniłam do szpitala na Szaserów do poradni, to dyżur mieli do 13 (xD) i można przyjść ze skierowaniem od rodzinnego, nie wiem jak to skomentować. xD