Wpis z mikrobloga

@badtek: o szacunku do kobiecosci to nie mow, skoro piszesz o rzeniu i swiniach...
I doskonale porod pamietam, zapewniam Cie.
Dobrze, ze znajomi koledzy ktorzy uczestniczyli w porodach zon/partnerek nie maja takiego skrzywionego podejscia jak Ty. I wbrew temu, co piszesz - nie maja tez traumy...
Porod jest chwila, w ktorj wsparcie meza/partnera jest nieocenione i jest to jeden z najwiekszych darow, jakie kochajacy mezczyzna moze dac zonie/partnerce. Jesli ona nie
@Jutraniema: @agaja: to cieszę się, że Wasi partnerzy dobrze to znieśli. Mam nadzieję, że będziecie żyć szczęśliwie razem i będą w Was jak najdłużej widzieć swoje urocze kobiety, a nie tylko matki swoich dzieci.