Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Doszłam do ściany. Przyszedł w moim życiu moment, że nie wiem co ze sobą zrobić. Od 3 lat mieszkam na #emigracja, w wynajmowanym pokoju, z gównopracą na magazynie i kilkoma tysiącami oszczędności. Mam 26 lat, zrobiony licencjat z nic nie znaczącego kierunku w Polsce. Jedyne doświadczenie zawodowe to te zdobyte tutaj, w magazynie. Brak znajomych, partnera zarówno tutaj jak i w Polsce. Mam dość takiego życia. Chciałabym coś zmienić, wyrwać się z tego marazmu, ale nie potrafię. Myślę o powrocie, ale boję się, bo nie mam do czego. Mam tylko mamę w małej miejscowości bez perspektyw na prace. Nie wiem gdzie miałabym zamieszkać, do jakiej pracy pójść, żeby w miarę godnie żyć, bez biedy z której uciekłam. Czuje, że wpadam w #depresja, nic mi się nie chce, ciągle płaczę, a jadąc samochodem mam ochotę skręcić w jakieś drzewo... Nie ma mi kto pomóc, doradzić... Może wy Mireczki?

#zalesie #przegryw #tfwnobf

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: akado
  • 22
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Wróciłbym do Polski , wynajął mieszkanie w dużym mieście . Na początek nawet jakiś pokój i zaczął szukać jakiejś pracy ale nie fizycznej może jakieś by poszlo i tak pomalutku zbierać doświadczenie zawodowe. Albo może przy okazji robić jeszcze jakiś kurs?
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Najlepsza rzecza jaka mozesz zrobic moim zdaniem to zapisac sie na studia tylko tym razem na jakis sensowny kierunek. Zastanów sie czym bys chciala sie zajmowac. Chyba ze daloby sie to robic bez studiow, ale rzadko jest to mozliwe. Oprocz tego na uczelni mozesz zapisac sie do roznych kólek/klubów i poznac nowe osoby.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ustal sobie plan wracam np za 2 lata do tej pory oszczedzaj max dziś spotkałem znajomego który wrócił po 15 latach szok nei jest zadowolony a znam drugiego który ma mniej kasy niz my tu w polsce ale za to 3 bemki ..planuj i tzrymaj sie tego
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: skoro juz jestes na emigracji, to moze wykorzystaj ten fakt i zrob jakies kursy tam? Finansowo to bedzie latwiej ogarnac, niz w Polsce. Nawet jezeli ten kurs by byl zwiazany z praca magazyniera, czy jakis w kierunku, ktory Cie interesuje. Przeanalizuj co lubisz robic, jaka do tego droga i jakie sa szanse.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Prawie 4 rok na wygnaniu, rodzicom tak jak chciałem pomogłem. Czas wracać do domu. Oszczędności w porównaniu do Ciebie w ogóle nie mam, ale jedno zrozumiałem. Hajs jest #!$%@? warty. Żyłem w biedzie i żyłem standardowo. Na wygnaniu dostaję depresji i wracam do domu. Yolo #!$%@?. Jesteś dzieckiem wszechświata i niech Twoje życie nie sprowadza się do wzięcia kredytu, urodzenia dzieci i #!$%@? się w weekend. Co do tych
  • Odpowiedz