Wpis z mikrobloga

Mirki prośba o #wykopefekt

Witam,
Chciałbym się z Wami podzielić moja historia, doświadczeniem jak szybko zweryfikowałem i jednocześnie straciłem już całkowicie wiarę w sprawiedliwość, działanie sądów, policji.

Z nadzieją nagłośnienia oraz chęcią wylania goryczy i niesmaku, wierząc w siłę i moc Internetu.

Jak dowiedziałem się, ze przepisy Kk, Kpa czy Ustawy i Rozporządzenia Rady Ministrów są tylko dla tych, którzy chcą nas szarych obywateli wg nich karać i nakładać mandaty, ale w druga stronę są oni ponad prawem i maja gdzieś przepisy, postanowienia etc.

Wersja skrócona dla tych, co nie lubią za dużo czytać:

Prosisz o pomoc (doradzenie) Policję a w zamian jesteś zatrzymany, zawieziony na komisariat, zakuty później w kajdanki i próbują Cię umieścić siłą na Izbie wytrzeźwień. Nie jesteś pijany, nie jesteś przestępcą, nie popełniłeś czynu zabronionego a twoja winą jest wiedza i znajomość prawa.

Wersja szczegółowa:

Rok 2017, wracasz ze spotkania ze znajomymi, nie jesteś pijany, wypiłeś zaledwie p--o, podchodzisz do samochodu znajomego i widzisz mandat na szybie, gdzie wydawałoby się można parkować, tylko on ma mandat, reszta samochodów nie. Myślisz, co tam pomogę wyjaśnić sprawę, widzisz zaparkowany radiowóz na płycie rynku w Gliwicach, nie jesteś przestępca, nie zataczasz się, wychowano Cię jak należy, wiesz jak się zachować, nie boisz się i podchodzisz zapytać.
Zaczynasz od grzecznego przywitania się i sformułowania prostego pytania, czy ostatnio może się coś zmieniło, ze nie można tam parkować i czy mandat słusznie wystawiony. Myślisz sobie, panowie funkcjonariusze będą wiedzieć najlepiej.
Nie zdążyłeś dokończyć rozmowy z jednym z panów, bo drugi (może miał zły dzień, może nerwowy z natury, ale skąd miałeś to wiedzieć, dotychczas darzyłeś zaufaniem tych, którzy powinni Cię chronić itd.) najpierw Ci podniesionym głosem oznajmia „nie jesteśmy z drogówki… odejdź”.
Jesteś zdziwiony, skąd taka reakcja i dlaczego masz znosić czyjś brak kultury tylko dlatego, ze chciałeś uzyskać pomoc, pytasz, o co chodzi i prosisz o uspokojenie nerwów. Pan nerwowy nagle dynamicznie wyskakuje z radiowozu, podchodzi do Ciebie, popycha i każe Ci się wylegitymować, nie jesteś w ciemię bity, wiec wciąż spokojnie pytasz, co takiego zrobiłeś, ze chce Cię wylegitymować i dlaczego taki nerwowy. Sytuacja się pogarsza z minuty na minutę, na prośbę o podanie podstawy jego zachowania on grozi, ze zawiezie Cię na komisariat, ty wciąż nie dowierzasz własnym uszom, pan nerwowy staje się jeszcze bardziej nerwowy, krzyczy na ciebie, ze zna takich jak ty, ze kręcą filmiki (przecież ja nic nie kręcę), znów ci grozi. Kiedy już masz dość takiego traktowania oraz oznajmiasz, ze nie masz przy sobie dokumentu, ale podajesz swoje dane personalne i jednocześnie chcesz zanotować jego dane. Na widok wyciąganego telefonu on się rzuca na Ciebie, szarpie tobą, pomiata, wyciąga poza zakres monitoringu kamer, ciekawe po co?
Aby już bardziej nie zaogniać sytuacji wsiadasz na jego bezpodstawne i bezprawne polecenie do radiowozu, sprawdzają cię przez radio, jest ok ale on się uparł i pozbawia cię wolności, zawozi na komisariat, udajesz się sam grzecznie za nim i wchodzisz do środka, gdzie pan nerwowy przystępuje do innych czynności.
Zadaje ci to samo (nie rozumieć, dlaczego) pytanie o dokument, którego przecież nie masz, nagle zakuwa cię w kajdanki, każe opróżniać kieszenie, potem cię sam przeszukuje). Miarka się przebrała, żądasz przy innych podania jego danych oraz podstawy prawnej oraz faktycznej:
a) Pozbawienia wolności poprzez zatrzymanie i zawiezienie na komisariat, b) Przeszukanie, c) Używanie środków przymusu jak: szarpanie, wykręcanie rak, zakuwanie kajdanek, d)Zabraniania używania telefonu i zabranie ci go.

Niestety nie otrzymujesz odpowiedzi na zadane pytania, tylko pan nerwowy w odwecie znów tobą pomiata i wyprowadza w kajdankach bez kurtki (on trzyma ja w ręku i nie reaguje na prośbę oddania śmiechem) na zewnątrz gdzie panuje temperatura minusowa.
Aby Ci jeszcze bardziej poniżyć i zepsuć Ci dzień, zawożą Cię na izbę i próbują na niej umieścić silą (na izbie widza, ze nie jesteś pijany, wysławiasz się normalnie i wciąż prosisz o podanie podstaw tych działań oraz chcesz odzyskać telefon). Pan nerwowy chce jednak abyś został na izbie na noc, mimo że badanie nie wykazało odpowiedniej ilości i izba odmawia przyjęcia, on mimo to każe Ci się rozbierać. W miedzy czasie, kiedy izba zażądała od pana policjanta spisania jednak dokumentów (chciał się oddalić z izby bez formalności) oraz oddal Ci już telefon, ty dzwonisz szybko na 112 oraz 997 prosząc o pomoc inna jednostkę policji. Po Twoim telefonie, znów silą Ci odbiera telefon wykręcając rękę, bo właśnie zadzwonił jego znajomy dyżurny, który go poinformował, ze cyt.” ty on się skarży… Ty go zakułeś w kajdanki?!”. Na koniec zostawiają Cię samego sobie z szyderczym uśmiechem i kpina, jak to bardzo Ci popsuł dzień i ze cyt.” teraz to się możesz skarżyć, ja mam takich spraw 15/mc, koledzy będą mnie bronić, nikt Ci nie uwierzy, możesz się skarżyć nawet do ministra sprawiedliwości.

To nie koniec historii, jesteś na siebie zły, czujesz się poniżony, pozbawiony godności, ale myślisz nie poddasz się, zamawiasz taksówkę i wracasz do domu się przespać. Następnego dnia piszesz pisma, zawozisz na komisariat, gdzie pan nerwowy pracuje, złożyć skargę. Korzystasz z przysługujących Ci praw, do których musiałeś sam dojść, bo nikt Cię nie pouczył i piszesz zażalenie do sadu wydział karny na bezpodstawne zatrzymanie oraz zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z przekroczeniem uprawnień oraz nie dopełnieniem obowiązków służbowych. W zawiadomieniu oraz zażaleniu podajesz swoje racje, prosisz o zabezpieczenie monitoringu z rynku, izby, komisariatu, prosisz o przesłuchanie świadków, podajesz z uzasadnieniem, co się wydarzyło.

Prokuratura Gliwice tj. cztery rożne jak się potem okazuje:

1. W jednej jesteś przesłuchiwany – ona przesyła papiery do innej wg zamiejscowego,
2. Druga chce cię kolejny raz przesłuchać jak jesteś w delegacji a następnie przesyła papiery do trzeciej,
3. Trzecia chce umorzyć śledztwo uzasadniając, ze na podstawie nie odebrania wezwania (patrz wyżej) i braku możliwości przesłuchania Ciebie a następnie w związku z zeznaniami pana nerwowego, uznaje to za zasadne.
4. Czwarta prokuratura prawie po 3,5 mc nie ma Twoich zeznań z pierwszej i prosi o „dosłuchanie” przez inna jednostkę policji w innym mieście w celu cyt. „czy Pan podtrzymuje wniosek oraz czy może Pan wskazać kamerę ze zdarzenia”?
Na postanowienie trzeciej prokuratury pisze odwołanie uzasadniając, ze przecież byłeś już przesłuchiwany, ze po powrocie z delegacji dzwoniłeś do prokuratury nr 2, a ona miała wszystko trzeciej przecież przekazać oraz co najważniejsze jak mogą odmawiać wszczęcia śledztwa tylko na podstawie jednostronnych wniosków i to oskarżonego.

Policja Gliwice:

Pan komendant komendy z Gliwic twierdzi, ze wszystko było zgodne w ich ocenie, bo tak zeznają pan nerwowy, że to ja niby byłem agresywny a zatrzymania w ogóle nie było oraz na podstawie cyt.” woni alkoholu z ust zawieźli mnie na izbę”. Pisze odwołanie i ono trafia do komendy już wojewódzkiej w Katowicach do wydziału kontroli wewnętrznej.
Wojewódzka na moje pismo, gdzie wyraźnie wskazuje przepisy prawa oraz przytaczam fakty i wciąż wnoszę o zapoznanie się z dokumentami w sprawie, odpisuje ze nie będzie ze mną cyt. „dywagować”, bo przecież jedna już prokuratura umorzyła śledztwo, zatrzymania nie było a na moje pytania mam już odpowiedzi z komendy Gliwic.

Sąd Rejonowy Gliwice:

Sąd pierwszej instancji wydział karny na posiedzeniu orzeka, ze wszystko zgodnie z prawem i oddala moje zażalenie.
Pisze odwołanie do Okręgówki, znów uzasadniam, ze nie zapoznano się z całym materiałem dowodowym, nie zabezpieczono wszystkich z wniosku dowodów, ze na nagraniu wyraźnie widać, jak pan nerwowy do mnie podchodzi i to on mnie odpycha a nie jak zeznaje, „odepchnąłem go w celu zachowania bezpiecznej odległości, bo mogłem na nich napaść”, to on mną szarpie i wyrywa mi telefon, nie byłem pijany, podałem przecież swój pesel oraz imię i nazwisko, sam wsiadłem do radiowozu, dzwoniłem na 112 i 997 prosząc o pomoc, etc.

Dla zainteresowanych jak to wygląda w przepisach, czyli co i kiedy może Policja:

Legitymowanie:

Ustawa z 6 kwietnia 1990 r. o Policji (tekst jedn.: Dz.U. z 2017 r., poz. 2067)
Art. 15. 1. Policjanci wykonując czynności, o których mowa w art. 14 (Art. 14. 1. W granicach swych zadań Policja wykonuje czynności: operacyjno-rozpoznawcze, dochodzeniowo-śledcze i administracyjno-porządkowe w celu:
1) rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw i wykroczeń;
2) poszukiwania osób ukrywających się przed organami ścigania lub wymiaru sprawiedliwości, zwanych
dalej "osobami poszukiwanymi";
3) poszukiwania osób, które na skutek wystąpienia zdarzenia uniemożliwiającego ustalenie miejsca ich
pobytu należy odnaleźć w celu zapewnienia ochrony ich życia, zdrowia lub wolności, zwanych dalej
"osobami zaginionymi".
2. Policja wykonuje również czynności na polecenie sądu, prokuratora, organów administracji
państwowej i samorządu terytorialnego w zakresie, w jakim obowiązek ten został określony w odrębnych
ustawach.
3. Policjanci w toku wykonywania czynności służbowych mają obowiązek respektowania godności
ludzkiej oraz przestrzegania i ochrony praw człowieka., mają prawo:
1) legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości.

Zatrzymanie:

Art. 244 ust. 1 Kpk Ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r
§ 1.
Policja ma prawo zatrzymać osobę podejrzaną, jeżeli istnieje uzasadnione przypuszczenie, że popełniła ona przestępstwo, a zachodzi obawa ucieczki lub ukrycia się tej osoby albo zatarcia śladów przestępstwa bądź też nie można ustalić jej tożsamości albo istnieją przesłanki do przeprowadzenia przeciwko tej osobie postępowania w trybie przyspieszonym.
§ 1a.
Policja ma prawo zatrzymać osobę podejrzaną, jeżeli istnieje uzasadnione przypuszczenie, że popełniła ona przestępstwo z użyciem przemocy na szkodę osoby wspólnie zamieszkującej, a zachodzi obawa, że ponownie popełni przestępstwo z użyciem przemocy wobec tej osoby zwłaszcza, gdy popełnieniem takiego przestępstwa grozi.
§ 1b.
Policja zatrzymuje osobę podejrzaną, jeśli przestępstwo, o którym mowa w § 1a, zostało popełnione przy użyciu broni palnej, noża lub innego niebezpiecznego przedmiotu, a zachodzi obawa, że ponownie popełni ona przestępstwo z użyciem przemocy wobec osoby wspólnie zamieszkującej zwłaszcza, gdy popełnieniem takiego przestępstwa grozi.
Oraz Art. 8 i Art. 10. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 26 lipca 2005 r wyraźnie wskazują obowiązki, jakie są po stronie funkcjonariusza.

Przeszukanie a kontrola osobista:

Art. 219 ust. 2 Kpk oraz Art. 220 (biorąc pod uwagę aspekty prawne przeprowadzania kontroli osobistej, należy stwierdzić, że czynność ta z reguły poprzedza ewentualne zatrzymanie osoby. W pierwszej kolejności musi zaistnieć uzasadnione podejrzenie popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary w wyniku, czego policjant przeprowadza kontrolę osobistą i np. w przypadku ujawnienia przedmiotów, których posiadanie jest zabronione (np. środków odurzających), dokonuje ewentualnego zatrzymania.)

Użycie środków przymusu bezpośredniego:

Art. 11 pkt. 1 Ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej,
[Działania uprawniające do zastosowania środków przymusu bezpośredniego] Środków przymusu
bezpośredniego można użyć lub wykorzystać je w przypadku konieczności podjęcia co najmniej jednego z
następujących działań:
1) wyegzekwowania wymaganego prawem zachowania zgodnie z wydanym przez uprawnionego poleceniem;
2) odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność uprawnionego lub innej
osoby;
3) przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do zamachu na życie, zdrowie lub wolność
uprawnionego lub innej osoby;
4) przeciwdziałania naruszeniu porządku lub bezpieczeństwa publicznego;
5) przeciwdziałania bezpośredniemu zamachowi na ochraniane przez uprawnionego obszary, obiekty lub
urządzenia;
6) ochrony porządku lub bezpieczeństwa na obszarach lub w obiektach chronionych przez uprawnionego;
7) przeciwdziałania zamachowi na nienaruszalność granicy państwowej w rozumieniu art. 1 ustawy z dnia 12
października 1990 r. o ochronie granicy państwowej;
8) przeciwdziałania niszczeniu mienia;
9) zapewnienia bezpieczeństwa konwoju lub doprowadzenia;
10) ujęcia osoby, udaremnienia jej ucieczki lub pościgu za tą osobą;
11) zatrzymania osoby, udaremnienia jej ucieczki lub pościgu za tą osobą;
12) pokonania biernego oporu;
13) pokonania czynnego oporu;
14) przeciwdziałania czynnościom zmierzającym do autoagresji.

Izba wytrzeźwień:

Zgodnie z Art. 40 Ust. 1 Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi
Osoby w stanie nietrzeźwości, które swoim zachowaniem dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym lub w zakładzie pracy, znajdują się w okolicznościach zagrażających ich życiu lub zdrowiu albo zagrażają życiu lub zdrowiu innych osób, mogą zostać doprowadzone do izby wytrzeźwień lub placówki, podmiotu leczniczego albo do miejsca zamieszkania lub pobytu.
Dziękuję, ze dotrwałeś do tego miejsca i żyjesz ;-)

#tltr #wykopefekt #policja #sadownictwo #polskieprawo #gliwice #przemocpolicji #bezprawie #ponizony #zatrzymanie #szydera #niesprawiedliwosc #nerwica #obywatelerp #przestepczosc #kolesiostwo
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach