Wpis z mikrobloga

#logikarozowychpaskow

W zasadzie #chwalesie
Dziś moja żona wyjechała do rodziców.
Wróci jutro.
Wzialem prysznic i miałem w planach poszukać telefonu (mój stary już wolny i czuję że najlepsze chwile ma już za sobą).
Ledwo włączyłem tablet, słyszę dzwonek do drzwi. Wieczór, nie spodziewam się nikogo, na tyłku ledwo spodnie od piżamy.. Nie chce mi się otwierać drzwi.
Dzwonek. Dzwonek! Dzwonek!!
Ktoś nie odpuszcza.
Trudno. Ruszam pupę. Idę sprawdzić co się dzieje.
Za drzwiami koleżanka mojej żony.
Zaplakana.
- co się stało? Wejdź! Nie stój na klatce.
Weszła.
Nie bardzo chciała mówić, bardziej zależało jej na rozmowie z moją żoną.
... A jak wiecie moja żona dzisiaj 404....blad wczytywania/niedostępna.
Założyłem koszulkę. Zrobiłem herbatę.
Dziewczyna rozkleja się co raz bardziej.
W końcu pęka i wyplakuje się mi w rękaw.
Wyrzuca z siebie ze zdradziła męża i żony na dodatek przyznała mu się do tego...
Zabrałem jej herbatę, zrobiłem kawę. Słodką.
Chwilę później ściągnąłem z niej majtki (nie, nie nie z kawy).
.
Przed chwilą wyszła.
.
Takiego seksu dawno nie miałem! Dosłownie brutalnie ją wyruc###em, a ona wiła się pode mną jak piskorz!
Poczucie winy i chyba chęć ukarania siebie za to co zrobiła mężowi, sprawiły że dosłownie eksplodowała w łóżku!
.
Jeszcze czuję jej smak, zapach... Jestem w euforii. Tak dobrze było!
Mirki! Jeśli macie okazję pomóc jakiejś Mirabelce w tym wykorzystać sytuację , nie wahajcie się!
  • 9
@s3kawka:żoneczka podstawiła psiapsiółę,teraz musisz uważać jak żona zapyta,nikogo nie było jak,psiapsióła czuje że jest wyruchana na maxa,też powie że się nie udało,po kilku miechach namawiasz żonę na trójkąt ,takie swingers i masz ruchanie doskonałe.kurła przecinków jeż nie poprawiam idę zająć się przyjaciółką żony
W zasadzie #chwalesie

Dziś moja żona wyjechała do rodziców.

Wróci jutro.

Dzwonek. Dzwonek! Dzwonek!!

Za drzwiami koleżanka mojej żony.

Chwilę później ściągnąłem z niej majtki (nie, nie nie z kawy).


@s3kawka:

słaba zarzutka 2/10 i tylko dlatego bo odpowiadam to jedna kwestia
druga kwestia... noo jest czym się chwalić... nie ma co...
@ZielonyGoblin: widzisz... Ja mam problem z trzymaniem ptaka na uwięzi. Pisałem o tym wiele razy. Wykop jest moją terapią/uspokojeniem sumienia (bo przecież komuś powiedziałem!)
Rzadko wchodzę w dyskusję w temacie mojej wierności i postępowania.
Nie wiem skąd u mnie ten problem. Czy jest on spowodowany tym że jako młody chłopiec byłem wychowany w surowych katolickich regułach przez samotną matkę... Nie mam pojęcia. Kiedyś bardzo to przeżywałem. Umartwialem się. Nawet żonę wziąłem